Louis'a obudziło cisze skrzypnięcie drzwi. Odwrócił się w ich stronę i zastal swojego przyjaciela opierającego się o ramę drzwi.
-Hej Niall- wychrypiał Tomlinson wstając z łóżka
-Hej Tommo, masz gościa. Czeka na ciebie ponad godzinę, więc postanowiłem się obudzić
-Kto?- chłopak był bardzo zdziwiony, ale postanowił tego nie okazywać
-Harry- powiedział farbowany blondyn
-A... A Nick się nie odzywał- wyszeptał szatyn spuszczając głowę w dół. Niall podszedł do Louis'a i pociągnął go za nadgarstek tak, że obydwoje usiedli na łóżku.
-Słuchaj Lou, przykro mi, że się tak stało, ale Nick nie zasługiwał na ciebie od samego początku- przybliżył się do szatyna kładąc swoje ręce na jego- nie chciałem ci tego mówić, ale Zayn mi powiedział, że Nick jest podrywaczem i...i Zayn sam się o tym przekonał. Zayn chodził z Nick'iem chwile po tym jak zatrudnił się tam. Najpierw był dla niego słodki, romantyczny, a później chciał tylko i wyłącznie seksu. Kiedy Zayn odmówił... on-on wpadł w szał. Powiedział, że Zayn go zdradza, zaczął go wyzywać od szmat i w końcu on... pobił Zayn'a i wyszedł z mieszkania zrywając z nim. Zayn był mega załamany. Kiedy przyszedł do pracy Nick traktował go jak powietrze i wyzywał jeszcze, ale po miesiącu Zayn stanął na równe nogi no i kiedy ty przyszedłeś do pracy Zayn miał przeczucia, że będziesz jego kolejnym. No i miał racje. A Harry chciał cie chronić. Pamiętasz może rozmowę z Zayn'em, kiedy po raz pierwszy był u nas?- szatyn przytaknął- Harry naprawdę nie jest taki za jakiego go miałeś. Trzeba go bardziej poznać.
-Dziękuje, że mi powiedziałeś- uśmiechnął się lekko Tomlinson
-Leć do Harry'ego, bo długo już tam na ciebie czeka
-Dobra to idę- L zbiegł po schodach podchodząc do siedzącego Harry'ego, który rozmawiał z Zayn'em
-Szukałeś mnie Hazz- lokowaty odwrócił się do L i uśmiechnął poklepując miejsce obok siebie, na którym po chwili siedział szatyn
-Chciałem cię gdzieś zabrać, no wiesz żeby ci umilić dzień. Jeżeli nie chcesz to rozumiem, ale wiesz chcia...
-Pójdę z tobą H. Myśle, ze to pomoże mi się trochę wyluzować.- Harry wstał z kanapy i klasnął w dłonie- to wstawaj
-Zaraz, ale już. Teraz!- Louis zdziwił się, myślał, że zdąży się przygotować, Zayn potajemnie zaczął się wymykać z pokoju do Niall'a. Postanowił zostawić te dwójkę samą.
-Dawaj Lou, idź załóż jakąś inna bluzkę, a ja będe na ciebie czekać.- Louis przytaknął i szybko pognał na górę założyć inna bluzkę. Wybrał czarna z krótkim rękawem z logiem grupy muzycznej ACDC.
Kiedy zszedł na dół Harry już na niego czekał ubrany w czarny płaszcz, a na jego nogach znajdowały się złote eleganckie buty. Louis zarzucił na siebie swoje stare czarne vansy i skórzaną kurtkę dżinsową.
Harry zabrał Louis'a do kina na 'Ciemniejszą stronę Grey'a' stwierdzając iż film na bardzo dobra opinie i musza go obejrzeć.
I cóż może ma filmie trzymali się za ręce i szeptali co chwila czułe słówka chichocząc. I cóż jakaś pani powiedziała, że są przecudne parą. Oni nie zaprzeczyli. Jedynie podziękowali uśmiechając się do siebie od ucha do ucha. Wracali przez park śmiejąc się jak dwójka nastolatków, którzy znaleźli swoje drugie połówki.
-Fajnie było- powiedział Louis stojąc przy drzwiach swojego mieszkania i z rękoma splecionymi z Harry'm
-Cieszę się, ze ci się podobało- stali patrząc sobie w oczy nie widzieć co robić i nie chcąc się rozstawać. Nagle zbliżyli swoje twarze i ich usta złączyły się w delikatnym pocałunku.
Harry nie chciał przerywać, wiec ugryzł dolną wargę szatyna, a ten natychmiast otworzył szerzej buzię dając dostęp kędzierzawemu. Ich języki walczyły o dominację. Kiedy zabrakło im powietrza odsunęli się od siebie z lekkimi rumieńcami na policzkach
-Do jutra kochanie- powiedział H po czym pocałował policzek Boo i odszedł. A Louis wszedł do mieszkania kładąc się od razu na łóżku i zasypiając z myślą o zielonookim.
Wiedział, że teraz będzie już tylko lepiej... chyba.
Heeejka, jak wam minął dzień? Jak wam mija ten tydzień, kto ma ferie a kto nie? Do jutra xx
Miłego dnia or nocy xx
CZYTASZ
This is not the end|| L.S [ZAWIESZONE]
FanfictionHarry to 27 letni szef jednej z największych firm w mieście. A Louis to jego nowy pracownik, który zrobi wszystko żeby nie stracić stanowiska. A ci jeśli tym razem to boss się zakocha? A ten drugi nie odwzajemni jego uczuć ? Do czego jest się w stan...