Po skończonym filmie para wyszła z sali, jednak nie opuścili kina. Ashton spojrzał w telefon po czym odwrócił się w stronę Alex.
- Wiem, że bardzo lubisz Harry'ego Styles'a... - zaczął
- Taak
- Chciał przyjechać na pierwszą odsłonę tego filmu, dlatego - zza zaplecza wyszedł Harry Styles. We własnej osobie - jest tutaj teraz
Brunet podszedł do nich, przybił piątkę z Ashton'em i zwrócił się do Al.
- Czyli to jesteś Alex? O której Ash mi tyle mówił?
Dziewczyna stała przez chwile w osłupieniu, ale w końcu się odezwała.
- Ash, rozmawiałeś z Harry'm o mnie?
- Może raz...
- W każdej naszej rozmowie co najmniej raz jesteś wspominana - powiedział Harry
Alex spojrzała na niego, ale nic nie powiedziała. Podeszła do Styles'a i go przytuliła.
- Wydaje mi się że cię skądś znam... - zaczął
- Spotkaliśmy się w Londynie przed pub'em.. Wyjadłeś mi frytki - zaśmiała się
- Aaa, już pamiętam!
Harry i Alex zaczęli żywą rozmowę. Po dłuższym czasie wtrącił się Ashton.
- Wracamy już?
- Jasne, zazdrośniku
Alex pożegnała się z Harrym i razem ze swoim chłopakiem wrócili do domu. Oprócz Calum'a i Michael'a nikogo więcej nie zastali.
- Gdzie nasze gołąbeczki? - zapytała śpiewająco dziewczyna
- Wyleciały z gniazdka jakąś godzinę temu - odpowiedział Mike
Przyjaciele zaczęli rozmawiać głównie o tym, co przygotował dla niej Ashton oraz o przebiegu spotkania z Harrym. Jakiś czas później drzwi otworzyły się z hukiem. Do środka weszła Magda. Spojrzała na wszystkich w kuchni, a potem pobiegła na górę.
- Czy mi się zdaje, czy ona płakała? - zapytał po chwili ciszy Michael
- Zaraz wracam - powiedziała Alex i poszła za swoją przyjaciółką
Mad leżała na łóżku twarzą w poduszkach. Słysząc czyjeś kroki szybko usiadła i otarła łzy.
- Mad, co jest? - zapytała Al
- Spytaj się tamtego idioty. Swoją drogą, nie chce go znać.
- Madzia, powiedz mi. Jestem twoją przyjaciółką...
- Okey - westchnęła - Byliśmy na plaży. Zaczęliśmy gadać o tym, że mnie kocha. Ja dla żartów powiedziałam, że ja go nie, a on doskonale o tym wiedział. Odpowiedział mi, że miliony innych dziewczyn go kocha i może sobie wybrać którą tylko chce. To mu powiedziałam, że skoro tak dużo osób go kocha, to po co ze mną jest. Wzruszył ramionami i mruknął niby pod nosem, że sam nie wie. Okropnie się poczułam, wiesz? Z resztą nadal tak się czuje...
- Co za idiota! - Al nie zdążyła powiedzieć nic więcej, ponieważ dziewczyny usłyszał krzyk dochodzący z dołu.
- MAGDA?! - krzyknął Luke
- Alex, nie wpuszczaj go, proszę - poprosiła Mad.
Jej przyjaciółka zeszła na dół, i podeszła do blondyna.
- Gdzie jest... - zaczął
- STRZELIŁABYM CI W TWARZ, WIESZ?! "Możesz mieć każdą inną", Hemmings?! Zawiodłam się na tobie! - wykrzyczała Alex
- Wiem, że nawaliłem, okey?!
- Ty nie nawaliłeś. Ty spierdoliłeś po całości. Naprawdę kocham cię jak brata, ale przegiąłeś.
- Wiem... - westchnął - Puścisz mnie do góry? Chciałbym ją przeprosić...
- Nie, Lukey.
- Tylko na chwilę, Al! Proszę...
- Nie dzisiaj, Luke. Daj jej ochłonąć.
Alex wróciła do swojej przyjaciółki, a Luke wszedł do kuchni. Od razu napotkał karcący wzrok swoich przyjaciół. Traktowali dziewczyny jakby znali je całe życie, dlatego zmartwili się stanem Mad.
- Przesadziłeś, Luke - zaczął Michael
- Mało powiedziane - powiedział Calum
- ZAMKNIJCIE SIĘ JUŻ WSZYSCY! - wybuchnął blondyn i poszedł do swojego pokoju trzaskając drzwiami.
~~~~~~~~~~~
Jeśli wena mnie nie opuści i nie będzie jutro próby, to rozdzialik popołudniu :D
Co dostałyście na dzień kobiet? Ja cały wazon tulipanów i czekoladyy <33
Proszę, jeśli znajdziecie jakieś błędy, poprawcie mnie. Bez względu na to, czy po prostu nie wyjdzie mi "Ł" i zamiast tego napisze "L", wszystko :D
CZYTASZ
Well done you || L.H & A.I ✔
Fanfictionletitgomotherfucker: Dlaczego nie grasz teraz na gitarze? penguin_boy96: Tak jakby rozciąłem palca przy śniadaniu letitgomotherfucker: Brawo ty! penguin_boy96: Brawo ja! ;-; Enjoy!