Wszyscy właśnie stali na lotnisku i czekali na odprawę. Dziewczyny pożegnały się już prawie ze wszystkimi. Magda podeszła do swojego chłopaka i mocno go przytuliła. Na początku starała się powstrzymać łzy napływające jej do oczu, ale później rozpłakała się na dobre.
Chłopacy zadbali o to, aby na lotnisku nie było zbyt dużo fanów.- Idźcie już stąd, za chwilę się rozpłaczę - powiedział Michael i odwrócił twarz w przeciwnym kierunku.
Kiedy nastąpiło wezwanie, Alex oderwała się od Ashtona i poszła za Mad.
crazy_hair456: Napiszcie, kiedy będziecie już w domu, ok?
letitgomotherfucker: Okey
awesome_alex: Czemu ty się tak martwisz?
crazy_hair456: TY SIĘ PYTASZ JESZCZE?!
awesome_alex: Tak
crazy_hair456: BO JESTEŚCIE DLA MNIE JAK SIOSTRY
crazy_hair456: Których nigdy nie miałem, ale mniejsza
letitgomotherfucker: A ty jesteś dla mnie jak brat Majki <3
crazy_hair456: Aww
crazy_hair456: Pamiętajcie żeby napisać
awesome_alex: Będziemy pamiętać
Dziewczyny po spędzeniu długich godzin w samolocie, nareszcie znalazły się w domu. Napisały do chłopaków o swoim powrocie, a następnie zmęczone podróżą poszły spać.
***
ashlikebanana: Pusto mi tutaj...
penguin_boy96: Mi też
imnotfromasia: Nie dziwię się
crazy_hair456: Na dobicie wam powiem, że dopiero za jakieś 4 miesiące je zobaczycie
penguin_boy96: Zamknij się
crazy_hair456: Stwierdzam fakty, sorry
imnotfromasia: Weźcie się zamknijcie...
ashlikebanana: Nie mów, że za nimi nie tęsknisz
imnotfromasia: To moje siostry ok
crazy _hair456: Nie zabieraj mi rodziny
imnotfromasia: Za późno
ashlikebanana: Iloraz waszej inteligencji policzę na jednej ręce
penguin_boy96: Nie da się obliczyć czegoś, czego nie ma :')
imnotfromasia jest offline
crazy_hair456 jest offline
ashlikebanana: Oops?
~~~~~~~~
CZYTASZ
Well done you || L.H & A.I ✔
Fanfictionletitgomotherfucker: Dlaczego nie grasz teraz na gitarze? penguin_boy96: Tak jakby rozciąłem palca przy śniadaniu letitgomotherfucker: Brawo ty! penguin_boy96: Brawo ja! ;-; Enjoy!