*2 tygodnie później, dzień koncertu, ostatnie dni lipca*
***
imnotfromasia: 4 GODZINY
crazy_hair456: Za ile tu będziecie?
letitgomotherfucker: Nie wiem czy przyjdę, jakoś źle się czuję
imnotfromasia: Tylko spróbuj
letitgomotherfucker: Nie odwalicie nic ze mną w roli głównej?
crazy_hair456: Nie odwalimy
letitgomotherfucker: To będę za jakąś godzinę
letitgomotherfucker: Żeby ta lepsza część zespołu się nie nudziła ;*
penguin_boy96: Aha, dzięki
crazy_hair456: Nie możecie się pogodzić?
letitgomotherfucker: Niech znajdzie sobie 'odpowiedzialną' dziewczynę
letitgomotherfucker: Bo kto by mnie chciał
penguin_boy96: No właśnie. A z resztą jestem z Arz, gdybyś zapomniał
crazy_hair456: Nie chodzi mi o związek, tylko o pogodzenie się
imnotfromasia: To denerwuje kiedy przez cały czas po sobie jeździcie
ashlikebanana: A my przyjaźnimy się z obojgiem i nie wiemy, po której stronie stanąć
letitgomotherfucker: To nie słuchajcie tego idioty
penguin_boy96: Ja przynajmniej umiem sobie znowu życie ułożyć
letitgomotherfucker: Sława potrafi wszystko, hm?
imnotfromasia: STOP
ashlikebanana: Przestańcie już
crazy_hair456: To serio wkurwia
imnotfromasia: Niedawno nie mogliście bez siebie żyć
letitgomotherfucker: To było 2 miesiące temu
penguin_boy96: Przed tym, jak ona powiedziała, że ciągle mnie kocha, a później poszła na imprezę i się puściła z kimś innym
letitgomotherfucker: Ty nie byłeś lepszy
crazy_hair456: Ruszajcie się dziewczyny, Jagoda już jest
letitgomotherfucker: Aww, ukochana Caluma też będzie?
ashlikebanana: I jest szybciej niż wy
awesome_alex: Już idziemy
ashlikebanana: Luke i Madzia, nie robicie dram, jasne?
letitgomotherfucker: Spytaj się tego dupka
penguin_boy96: Spytaj się tej suki
ashlikebanana: Co za dzieci...
~~~~~~~
CZYTASZ
Well done you || L.H & A.I ✔
Fiksi Penggemarletitgomotherfucker: Dlaczego nie grasz teraz na gitarze? penguin_boy96: Tak jakby rozciąłem palca przy śniadaniu letitgomotherfucker: Brawo ty! penguin_boy96: Brawo ja! ;-; Enjoy!