☆62☆

146 4 0
                                    

letitgomotherfucker: Napewno nie możecie przyjechać?

imnotfromasia: Sorki Maddie

seximaxti: Też chciałem was zobaczyć

awesome_alex: Wytrzymacie do sylwestra

awesome_alex: To tylko półtorej miesiąca

letitgomotherfucker: Tęsknię :((

penguin_boy96: Uroczo

letitgomotherfucker: Za tobą nie

penguin_boy96: Znowu nie szanujesz starszych?

letitgomotherfucker: Dlaczego Liz cię urodziła?

ashlikebanana: Przeżyjecie jeden dzień bez niepotrzebnych dram?

penguin_boy96: To nie ja zaczynam

letitgomotherfucker: Jasne

ashlikebanana: A MY DZISIAJ IDZIEMY NA IMPREZĘ

ashlikebanana: A TY I MAX NIE

letitgomotherfucker: Alex będzie piła? Co to za nowość?

awesome_alex: Nie piję

ashlikebanana: Zroobisz to

ashlikebanana: Dla mnie

awesome_alex: Dla nikogo tego nie zrobię

letitgomotherfucker: Aww, czuję się wyróżniona

awesome_alex: Nie powinnaś

letitgomotherfucker: Czemu?

awesome_alex: Nie tylko ty masz specjalne przywileje

letitgomotherfucker: Jasne, spokojnie

awesome_alex: Przestańcie w końcu udawać, wszyscy widzimy to, że ty kochasz Luke'a, a on ciebie

ashlikebanana: Alex, stop...

awesome_alex: Nie możecie się ogarnąć i przestać kłócić? Ranicie nie tylko siebie, ale osoby wokół także, pomyślcie o tym

ashlikebanana: Skarbie

letitgomotherfucker: Pomyślałaś o tym, że nawet gdyby, a tak nie jest, kochałabym go dalej, to i tak by ze mną zerwał?

letitgomotherfucker: Przecież zakochał się w tej całej Arz

awesome_alex: Każdy wie, że i tak z nią zerwie, ona tylko ciągnie pieniądze

ashlikebanana: Słoneczko, stop

penguin_boy96: To nie twoja sprawa, co robi moja dziewczyna

awesome_alex: Moja, kiedy zaczyna wyciągnąć pieniądze od mojego najlepszego przyjaciela

penguin_boy96: Nic ode mnie nie wyciąga

letitgomotherfucker: Jesteś taki głupi, czy udajesz?

awesome_alex: Ty też przestań Magda

awesome_alex: Kochasz go, ale jesteś zbyt słaba, żeby się do tego przyznać

awesome_alex: A Luke po prostu przykrywa się Arz

ashlikebanana: Alex, starczy już

awesome_alex: Wszyscy przez was zaczynają się kłócić, ty z Michaelem, Luke też z nim

awesome_alex: Wiesz, co zawsze zaczynało kłótnie?

awesome_alex: Ty i Luke

ashlikebanana: Al, wszyscy wiedzą o co chodzi, stop

awesome_alex: Mam cię już dość

letitgomotherfucker: Świetnie, więcej się do ciebie nie odezwę

awesome_alex: I dobrze

letitgomotherfucker jest offline

awesome_alex jest offline

***

- Alex, wszystko dobrze? - do pokoju wszedł Ashton. Usiadł obok Al i ją przytulił.

- Wiesz co? Przepraszam. Powinnam się interesować tylko nami, a wtrącam się w ich życie. - Al położyła dłoń na jego policzku i musnęła jego usta.

Ashton zaczął pogłębiać pocałunek. Popchnął lekko Al, żeby się położyła i wsunął rękę pod jej koszulkę nie przerywając pocałunku. Kiedy już oboje byli bez bluzek, drzwi od ich pokoju gwałtownie się otworzyły, a do środka wparował Calum.

- Alex, gdzie schowałaś popcorn, chcę obejrzeć film...  Przeszkadzam?

Al odepchnęła Ashtona, szybko złapała jego koszulkę i ją założyła.

- Nie, nie przeszkadzasz...

- Właściwie to przeszkadzasz. - przerwał jej Ash

- Nie przeszkadzasz. - dziewczyna spojrzała ostrzegawczo na niego - Popcorn leży tam, gdzie słodycze.

- Dzięki. - Calum wyszedł z ich pokoju zamykając za sobą drzwi

Alex spojrzała na Ashtona, który wyraźnie był zły na przyjaciela za to, że im przerwał. Uśmiechnęła się i go pocałowała.

- Nie złość się na niego skarbie.

- Jasne - powiedział mało zachęcająco, na co Al się zaśmiała i go przytuliła.

- Kocham cię Ashton.

~~~~~~~

Well done you || L.H & A.I ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz