#58

392 20 0
                                    

Wstałam o koło godziny 8:30, więc miałam trochę czasu na naszykowanie się, wampiry nie potrzebują dużo snu ,a więc nie byłam strasznie zmęczona, za to bałam się co z Jiminem zkoro do takiej godziny pisaliśmy.
Umyłam się i ubrałam .

Dzisiejszego dnia szybko się ubrałam, bo nie miałam problemu z wybraniem ciuchów.
Wyszykowałam się w około pół godziny i zeszłam do kuchni pewna, że dziewczyny wstały, a śniadanie było już gotowe.
Myliłam się, iż w kuchni byłam tylko ja ,a dziewczyny najprawdopodobnie jeszcze spały, wsumie to się nie tak bardzo zdziwiłam, z tego powodu ,że długo "latałyśmy,, a z resztą ,dziewczyny lubiły dłużej posłać po imprezach.
Dla mnie nie było problem to ,że dłużej spały, więc postanowiłam sama zrobić coś do jedzenia .
W Internecie znalazłam fajny przepis na naleśniki z lodami czekoladowymi.
Wiedziałam ,że dziewczyny lubią lody i naleśniki więc postanowiłam je zrobić, nie było to też takie trudne do przygotowania.
Zrobiłam 12 dużych naleśników położyłam na stole ,wyciągnęłam lody czekoladowe z zamrażarki oraz naszykowałam talerz .
Dziewczyny nadal nie schodziły więc sama postanowiłam po nie pójść, wsumie naleśniki zrobione przezemnie stygły.
Weszłam na górę, a potem do pokoju Mari.
Moja kochana siostrzyczka jeszcze słodko spała,ale jestem małym ,wrednym stworkiem to ją obudziłam, a co.😊
Ja& wstawaj!!!(krzyk)
Mari poderwała się jak na baczność.
Mari& pali się czy co?
Ja& nie.😆
Mari& to poco mnie budzisz i to jeszcze w taki sposób?!, wytłumacz się mi teraz, raz , dwa .
Ja& sorka ,ale po pierwsze ,zrobiłam śniadanie ,a po drugie czas wstawać przecież na 10 mamy być w wytwórni.
Mari& tak wiem, że na 10 mamy być w wytwórni, ale mogłaś się tak nie wydzierać , starczyło by jak byś mnie szturchneła i powiedziała bym wstawała.
Ja& no dobrze , przepraszam ,następnym razem tak zrobię, a teraz idź się ogarnąć oraz ubrać i odrazu po tych czynnościach zejdź na śniadanie.
Mari& ok.
Wyleciałam z pokoju Mari i popędziłam do pokoju Dori.
Liderka również spała, ale ją zato chętnie denerwowałam.
Lecz najpierw tak jak obiecałam Mari, normalnie powiedziałam by wstała.
Ja& Dori wstawaj ,już pora się budzić.
Dori& nie chce mi się wstawać ,idź z tąd , narak i dobranoc.
Ja& wstawaj!!!!! (krzyk)
Dori& oj no dobra, tylko już nie krzyczy ,błagam, głowa mi pęka, zrobię wszystko tylko się już tak nie drzyj.
Ja& no ok , ale ubieraj się i zejdź na śniadanie do kuchni.
Dori& ok ,niedługo zejdę.
Wyleciałam z pokoju Dori i poleciałam spowrotem do kuchni.
Usiadłam i czekałam na moje unnie .
Po praru minutach się doczekałam .
Dziewczyny zeszły i usiadły razem ze mną przy stole.
Dori& wow, sama to zrobiłaś? ,serjo?,przecież ty gotować nie umiesz ,co nie?
Mari& ale naleśniki raczej umie ,nie przesadzaj i nie rób z niej takiej ofiary.
Dori& wsumie racja, sorka ,a i śniadanie wygląda ekstra.
Ja& dzięki.
Mari& smacznego .
Ja& dzięki i również smacznego.
Dori& nawzajem.
Mówiąc szczerze to myślałam, że gorzej wyszły mi te naleśniki, ale były bardzo dobre ,nawet sama po części nie wierzyłam, że zrobiłam je sama ,bez nikogo pomocy.
Kiedy zjadłyśmy dziewczyny się na mnie miło spojrzały.
Ja& i jak,?smakowało wam?
Dori& tak, były pyszne ,to chyba twoje najleprze danie .
Mari& tak,było wyśmienite, jak na twoje zdolności gastronomiczne to powiem ci klasa.
Ja& klasa robienia naleśników.😊hmmm.
Dori& ej a którą teraz mamy godzinę?
Mari& już ci mówię ,teraz jest 9:20 .
Dori& trzeba się ruszyć, na 10:00 mamy być w wytwórni przecież.
Ja& ja zmyje naczynia, to znaczy pochowam do zmywarki i pójdę się szykować.
Mari& no spoko ,za piętnaście minut widzimy się w przedpokoju .
Dori& ok.
Ja& dobrze.
Dziewczyny poleciały do swoich pokoi a ja, tak jak mówiłam pochowałam naczynia do zmywarki i odrazu po tym, poleciałam do pokoju by się naszykować.
Byłam przedtem już ubrana ,ale lekko przy robieniu śniadania się ubrudziłam a więc musiałam zmienić swoje ciuchy.

Gdy już się przebrałam czekała mnie jeszcze kolejna próba zrobienia sobie make-up-u.
Nie wyszedł mi on tak bardzo tragicznie jak kolejny raz myślałam, a więc kolejny raz byłam z siebie dumna i zadowolona.

Nie wyszedł mi on tak bardzo tragicznie jak kolejny raz myślałam, a więc kolejny raz byłam z siebie dumna i zadowolona

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Piecminut przed czasem do schodzenia spakowałam się w torbę sportową ,głównie to wzięłam ręcznik ,wodę, oczywiście obowiązkowo słuchawki oraz telefon ,i jeszcze buty na zmianę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Piecminut przed czasem do schodzenia spakowałam się w torbę sportową ,głównie to wzięłam ręcznik ,wodę, oczywiście obowiązkowo słuchawki oraz telefon ,i jeszcze buty na zmianę.

Buty ,ręcznik i wodą były mi potrzebne z tego powodu ,iż oprócz oglądania teledysku ,będziemy musiały trochę poćwiczyć, no bo niedługo miałyśmy mieć koncert A jakiś miesiąc po ,promocje nowego albumu.
Więc miałyśmy co do roboty .
Bez ćwiczeń się nie mógł obejść hociaż jeden dzień w wytwórni, przyznaje bycie sławnym i bycie gwiazdą ma swoją cenę oraz trzeba dużo wysiłku i pracy włożyć w swoją karierę, ale cóż nie ma nic za darmo ,coś za coś obowiązuje.
Kiedy maiałam już napewno wszystko zabrane postanowiłam schodzić już, z resztą i tak została mi tylko minuta ,to co za różnica czy zejde teraz czy równo o 9:35.
Tak czy siak ,zeszłam na dół i poszłam jeszcze do łazienki.
Następnie ruszyłam w stronę przedpokoju.
Wybiła równo 9:35.
Dori i Mari już na mnie czekały.
Dori& idziemy,? już czas .

Mari& tak pasowało by się zbierać.

Ja& a więc w drogę, na co jeszcze czekacie?,go !
Wyszłyśmy z domu ,zamknęłam drzwi oraz dogoniłam dziewczyny .
Ja& nielecimy?
Dori& i tej porze?, czyś Ty zgupiała,? czy już taka jesteś? kobieto, o tej porze chodzi tu pełno ludzi i tu myślisz, że nikt nie zuważy trójki dziewczyn unoszących się oraz szybko przemieszczających nad ziemią?
Ja& racja ,głupie pytanie, poprostu się tak przyzwyczaiłam i tyle.
Mari& nie no ok ,przywykłyśmy do twoich irytujących pytań, a więc luz.
Ja& dzięki .
Dori& właśnie Ty często palniesz coś od rzeczy i potem wychodzi szydło z worka.
Ja& nie pogrążaj mnie bardziej, ja o tym doskonale wiem i nikt nie musi mi o tm przypominać serjo.
Dori& dobra dobra,ale wiesz ,że nie tylko ty lubisz nas wkużać i denerwować.
Mari& dokładnie, my czasem też mamy prawo ,przytrzeć ci nosa .
Ja& tak o tym też wiem😆.
Dori& Ty o wszystkim wiesz.
Mari& taka już jest.
Ja& taka się urodziłam i nk nk to nie poradzę. 😆
Dziewczyny& do ra dobra ,nie gadaj tylko chodź.

(BTS) Love of the famous vampireOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz