Pewnej środy przed WF-em wchodzimy do szatni, aby się wcześniej przebrać. Więc większość dziewczyn już było przebranych, tylko ja jestem w samej bieliźnie. Mam bardzo zrytą banię, jestem masochistką oraz jestem też BARDZO ZBOCZONA. Aby szybciej się ubrać, wchodzę pod prysznic. Zakładam spodnie, i akurat plecami włączyłam prysznic. Wszystkie zaczęły krzyczeć, tylko ja śpiewałam "Mam tę moc!".
W końcu nie ćwiczyłam, bo ze śmiechu poszłam do higienistki (brzuch zaczął mnie boleć niemiłosiernie). :")
CZYTASZ
Wattpad wyznaje
RandomWattpadowa wersja „wyznajemy" oraz „anonimowe". Publikujemy śmieszne i nieśmieszne wpadki z życia codziennego.