Na początku zaznaczam że dodałam kilka pytań bo Bart ukradł mi telefon i opublikował rozdział za wczeście ...
Przeszłam przez platwormę Z.E.T.A by po chwili pojawić się w jaskini nowej nadzieji. Ogółem plan był taki że wszyscy przyjdą do mnie ,ale trzech sprinterów w moim domu może się skoczyć oprużnieniem lodówki i nagłym zniknięciem zapasu czekolad ... więc postanowiłam że spotkamy się tu .
Weszłam pewnym siebie krokiem do salonu połczonego z kuchnią gdzie wszyscy siedzieli z miną pobitych psów.
- a wy co tacy smętni ? Nie smutać się pytania do was mam - powiedziałam dumna z siebie i usiadłam na fotelu . Wycigając z kieszeni telefon i kartkę .
- zmusiłaś nas żeby tu siedzieć więc jak mamy być szczęśliwi - westchnełam na komentarz Wery i przejechałam dłonią po twarzy
- już wam tłumaczyłam i znowu niebędę tłumaczyć ... wszyscy są ? To zaczynamy - żekłam włączając Wattpad'a
- Szatana nie ma ....
- Bart cholero cicho bądź ! Nawet lepiej -krzyknełam na chłopaka ktory ze strachu uciekł za kanapę
- no dzięki - mruknął Diabeł która nagle zmaterializował się na podłokietniku fotela . Przewruciłam oczami i podałam mu kartkę
- masz będziesz pytana czytał -powiedziałam podając mu kartkę - kto pierwszy ? -zapytałam z uśmiechem ...
- Dobra dobra pierwsze od juliapoteria22 do Judy - powiedział rozgldając się za blondynką
- dajesz
- Kim jest Kitty ? -zapytał a Judy usmiech zszedł z twarzy ...
- no dawaj - pogoniłam
- przecież zabroniłaś spojlerować -oburzyła się
- jaki tam spojler kto jest mądry ten się już dawno domyślił odpowiadaj - powiedział za mnie Lucek .
- aaaa Kitty to moja siostra ...
- CO ?!!!!! -krzykneli wszyscy na raz,
-tak wogole kim jest Kitty ? - zapytał Wally
- o tym później , dalej - kiwnełam głową Luckowi
- pytanie też do Judy ... matko jak ty bazgrzesz - przewruciłam oczami - kopniesz Barta w dupe żeby się ogarnął i cię pocałował czy sama go pocałujesz ? - po pytaniu oboje zrobili się czerwoni jak buraki
- co tam mówisz Canary ?! Już tam do ciebie idę !!!! - krzykneła dziewczyna i znikneła z salonu , za to Bart gdzieś zniknął
- uznam to za kopnę go w dupę ...dalej - mruknełam
- eeee nie ma jej - powiedział Lucek patrząc na kartkę , wyrwałam mu ją z ręki
- kogo ? - palcem pokazał mi osobę nieobecną - dobra idź po nią ja sobie poradzę - powiedziałam zabierając kartkę a Szatan zniknął - dobra dalej ... Bart !!!!! - po chwili chłopak siedział na kanapie - uwaga czytam , ogarnij ryj pacanie i pocałuj Judy bo ci strzelę
-acha ... - mruknął zmieszany chłopak
- Linkusia a ja mogę ? - zapytał z nadzieją Roy
-ale co ?
- no mu strzelić - powiedział chwytając łuk
- nie żadnej przemocy , później ci pozwolę - ostatnie dodałam ciszej by nie narazić się Barry'emu- dobra drugie od FlashGirl_Kid , co myślisz o Judy ?
CZYTASZ
Rudy Duet 2 Sześć Lat Później...
FanfictionOtworzyłam w drzwi w które ktoś walił od dobrych pięciu minut. Gdy tylko je otworzyłam zamarłam. Sześć lat mineło ... sześć lat... zdążyłam zemścić się za tą bombę i ułożyć sobie życie na nowo. A teraz przed drzwiami stoi on . Sama stoję jak...