jest rok 2116
W tym roku żyje 16-letnia Crystal. Nie jest zwykłą nastolatką ona jest córką Lucyfera.Nie znała swojego ojca i nie wiedziała kim jest, ale jej matka wiele o nim opowiadała. Crystal chciała poznać swojego ojca i z nim porozmawiać wspier...
Cholera! Wczoraj wolałbym pisać z Crystal niż zdawać Lucyferowi raport... Oby Crystal niczego nie dowiedziała inaczej mnie znienawidzi...
Po tych przemyśleniach wstałem i poszłem pod prysznic i ubrałem się w czarne jeansy z dziurami na kolanach oraz czarną koszulkę, gdy się ubrałem dzwonił do mnie Telefon
- Halo - Siema Hunter z tej strony Josh - Siema... O co chodzi? I czemu dzwonisz tak wcześnie - Bo wczoraj wieczorem nie odpisywałeś na Fejsie...? Ale mniejsza dzisiaj o 21:00 robię imprezę wpadniesz? - Zawsze
Gdy skończyłem z nim gadać wziąłem torbę i poszłem do szkoły po drodze spodkałem Crystal, ale znów nie rozmawialiśmy... Po kilku minutach byliśmy pod szkołą
- Crys?- spytałem niepewnie i kontynuowałem- Pójdziesz ze mną na imprezę do Josh'a?
- Pewnie...- odpowiedziała widziałem na jej twarzy rumieńce wyglądała tak słodko.... Ja pierdole Hunter!!!!
Wieczorem pojechałem po Crystal żeby pojechać z nią na imprezę. Gdy wyszła z domu prawie szczęka mi opadła miała na sobie śliczną czarną sukienkę.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Weszła do samochodu i zobaczyłem jej twarz... Bez mrocznego makijażu... To był delikatny makijaż.
O 21:10 byliśmy pod domem Josh'a. Weszliśmy i od razu poczułem zapach papierosów i alkoholu wziąłem Crystal za rękę i poddałem do chłopaków
- Siema chłopaki! To jest Crystal- powiedziałem po czym zwróciłem się do niej- Crystal to jest Josh, Matt o Chris.
Josh miał czarne włosy i brązowe oczy Matt miał brązowe włosy i brązowe oczy Chris miał brązowe włosy i niebieskie oczy
Zauważyłem, że Crystal źle się czuję w ich towarzystwie więc poszliśmy do kuchni. Zrobiłem nam drinki. Wypiliśmy kilka kolejek i poszliśmy tańczyć.
Przetańczyliśmy kilka piosenek i wróciliśmy do kuchni ale Josh coś odemnie chciał więc poszłem do niego
- Co jest?- spytałem - Wiesz ta Crystal to fajna laska... Podoba ci się?- spytał mnie się Josh i coś się we mnie zagotowało - TAK KURWA! PODOBA MI SIĘ!- krzyknąłem. Alkohol robił swoje weszłem na stół a Josh kazał DJ'owi wyłączyć muzykę, gdy muzyka ucichła i krzyknąłem - KOCHAM CRYSTAL WILLIAMS!
Ta książka zamienia się w Romans ale akcja się rozleci w następnych rozdziałach więc cierpliwość ~ Dream_Glar