Córka Lucyfera 1&2

2x4

Obudziłam się wszystko było jak zasnęłam tylko miałam kilka SMSów od Lukasa i wiedziałam, że będę miała przejebane jak go spotkam...

Spojrzałam na zegarek 14:30 szybko poszłam pod prysznic, zrobiłam makijaż i się ubrałam i o 14:50 byłam gotowa. Wzięłam jeszcze telefon, portfel i klucze i wyszłam z domu.

Po 10 minutach byłam na miejscu. Widziałam już Huntera który pije kawę. Podeszłam do lady zamówić czekoladę i poszłam do niego

- Hej Hunter- powiedziałam nieśmiało a  moje oczy spotkamy się z jego błękitnymi oczami

- Hej. Cieszę się, że mnie nie olałaś- powiedział z uśmiechem

Dostałam moje zamówienie i rozmawiałam z Hunterem o wielu rzeczach. Spojrzałam na wisiorek który obracał w ręce był to jakiś kamień a dokładnie serce otwierane.

- Mogę zobaczyć?- spytałam

Hunter kiwną głową na znak, że tak. Otworzyłam naszyjnik i zobaczyłam zdjęcie jakiejś dziewczyny, zapewne jego.

- Twoja dziewczyna?- spytałam

- Ehhh... Już chyba nią nie jest... Jest inną osobą i mnie nie pamięta...- powiedział Hunter ciągle patrząc mi się w oczy

- Napewno do siebie wrócicie- posłałam mu pocieszający uśmiech

- Ehhh mam nadzieję- odpowiedział

- A kto to był dokładnie?- dopytywałam się. Ahhh ta moja ciekawość

- To byłaś ty- powiedział i wyszedł zostawiając mnie z szokiem

Hunter:

Mogłem tego nie mówić. Mogłem skłamać, ale taka była prawda... Mimo, że jest kimś innym podoba mi się i kocham ją... Chcę żeby sobie o mnie przypominała... Ale to niemożliwe pomyśli, że jestem idiotą. Lucyfer, reinkarnacja, Demony...