Córka Lucyfera 1&2

2x5

Lisa:
Obudził mnie dźwiek telefonu byłam cala spocona! Miałam straszny sen a raczej dziwny...

*sen*
Szłam przez ciemny las, nagle zobaczyłam sylwetkę mężczyzny ze skrzydłami i... Rogami?!
On mnie też zobaczył i zaczął nawoływać imię "Crystal" mimo, że byłam tylko ja. Podeszłam do niego... Nie wiem czemu ale czułam do niego respekt.

- Witaj córko- odezwał się mężczyzna- Nie pamiętasz mnie?

- Nawet nie wiem kim PAN jest- odpowiedziałam.

- Jestem Lucyferem- odpowiedział po czym dodał- A ty bylaś moją córka w zeszłym wcieleniu

- Z całym szacunkiem, ale wydaje mi się to głupie...- odpowiedziałam

- Mogę dać ci dowód- powiedział i zaczął coś tworzyć w dłoniach......

*rzeczywistość*
Budzik!

Wstałam i się ogarnęłam. Dzisiaj wigilia.

Po wigilii tradycyjnie kolędy i Kevin od ponad 100 lat! No ludziom to się nie znudziło?! Jeśli mam być szczera i jeśli chodzi o moje przeżycia to mi nie!

Dwa dni świąt i żyjemy codziennością! I szykujemy się do nowego roku! Tylko przez całe święta niepokoił mnie ten sen. Nie chciałam dzwonić do Huntera i psuć mu świąt, ale jest jeszcze jedna osoba... Amy!

Poszłam do niej. Drzwi otworzyła mi ona we własnej osobie. Opowiedziałam jej o moim śnie, stwierdziła, że to może byc przez filmy! To chyba najgłupsze co mogłam usłyszeć!

Wrociłam do domu. A tam czekał na mnie...

Każdy kto czyta uwaznie moją książkę będzie wiedział kto to

~Dream_Glar