Córka Lucyfera 1&2

1x8

Crystal:

Chce żeby Hunter wziął mnie do mojego ojca... Ale on nie wiedzieć czemu nie chce. Może dlatego, że piekło to niebezpieczne miejsce...?
Przecież będę tam z nim...

Postanowiłam, że zostawię moje chaotyczne myśli i skupię się na oglądaniu filmu z Hunterem... Byłam bardzo zmęczona i na "chwilę" zamknęłam oczy i zasnęłam.

Obudziłam się o 5:38 byłam zaskoczona bo po pierwsze wstałam tak wcześnie a po drugie mam na sobie jakąś męską koszulę a po trzecie nie jestem u siebie w pokoju... A no tak zasnęłam jak oglądałam z Hunterem film i był mały problem nie miałam tutaj swoich ubrań ale kosmetyki już tak, były w plecaku bo od razu ze szkoły.

Poszłam pod prysznic, gdy wyszłam to zrobiłam makijaż i ubrałam się w to w czym byłam wczoraj... Gdy to zrobiłam była 6:30 postanowiłam obudzić Huntera. Poszłam do salonu i tam go zobaczyłam spał słodko

- Hunter... Wstajemy...- zaczęłam spokojnie ale to nic nie dawało postanowiłam inaczej to rozegrać- HUNTER!!!!! Jakiś demon wyszedł z portalu i cię szuka!
Wstał tak szybko, że nie zorientowałam się kiedy

- Gdzie on jest??- zapytał a ja na to zaczęłam się śmiać- Bardzo śmieszne... Czemu ubrałaś się tak jak wczoraj?

- Bo nie mam tutaj swoich ubrań?- odpowiedziałam mu i zrobiliśmy śniadaniem gdy zjedliśmy ja poszłam do domu się przebrać.

Weszłam do domu... No tak mojej mamy nie ma... Znów... Poszłam się przebrać i poszłam do szkoły szłam razem z Hunterem i błagałam go żebyśmy poszli do piekła, żebym mogła poznać mojego ojca... Nie chciał się zgodzić.... No cóż będę go błagać cały dzień i tak nam minęły wszystkie lekcje i przerwy, ale jak wracaliśmy to Hunter widocznie nie wytrzymał i się zgodził, ale tylko dlatego abym dała mu święty spokój.

Kazał mi ubrać się w Wygodne ubrania i spakować najpotrzebniejsze rzeczy tak też zrobiłam. Napisałam też list do mamy żeby się nie martwiła.
Szybko poszłam do Huntera, gdy byłam na miejscu zauważyłam, że Hunter coś planuję...

- Co robisz mój łowco?- spytałam

- Echh...- westchnął i po chwili dodał- Muszę zaplanować trasę... Pójdziemy dłuższą drogą...

- Czemu?- byłam zdziwiona czemu dłuższa droga...

- Strażnicy cię nie wpuszczą... Nie wpuszczają nieznajomych.... Musimy iść dłuższą drogą.... Wyprawa zajmie kilka dni... Ale ominiemy strażników. Rozumiesz?- powiedział ja pokiwałam głową, że tak.

Poszliśmy do salonu gdzie był portal złapałam Huntera za dłoń. Nie bałam się po prostu czułam nie pokój...

Hejka!
Taki krótki rozdział. Miałam fale inspiracji i szybko napisałam...
Następny rozdział będzie jak będę miała czas...

~Dream_Glar