46

432 36 3
                                    

mycurlswannafuckyou: Hej Loueh 

tommonohomo: Hej

tommonohomo: Chiałbym móc zdrobnić twoje imie ale go nie znam ;p 

mycurlswannafuckyou: Oh nie narzekaj.. 

tommonohomo: Dobra dobra już będę cicho

mycurlswannafuckyou: Słyszałem że piszesz piosenkę, mógłbym posłuchać?

tommonohomo: Ale.. Bo to tak troche niemożliwe

mycurlswannafuckyou: Czemu? o.o

tommonohomo: Mogę zaśpiewać ci inną.. co ty na to? 

mycurlswannafuckyou: No pewnie, zaraz do ciebie zadzwonię. 

tommonohomo: A możemy pogadać przez kamerkę? 

mycurlswannafuckyou: Jeszcze nie teraz.. Przepraszam. 

tommonohomo: No dobra, to dzwoń

przekazywanie połączenia.. 00:01

- Lou Lou - Harry westchnął kiedy niebieskooki odebrał połączenie. 

- Hej skarbie - loczek mógł przysiąc że chłopak się uśmiecha. - Miałem ci zaśpiewać więc.. 

- A mogę mieć do ciebie pytanie? 

- Jasne słonko

- Poznajesz mój głos? 

- Huh.. chciałbym, niestety telefon nieco zmienia barwę głosu.. 

- Hm, okej.. Więc zaczynaj - powiedział brunet i przymknął oczy. 

- Wish that you could build a time machine

So you could see the things no one could see

Feels like you're standing on the edge

Looking at the stars and wishing you were them...

Harry leżał po cichu, wsłuchując się w najpiękniejszy głos jaki słyszał. Lou wiedział że jest szczęśliwy, wiedział że ma wszystko czego potrzebuje. Chłopcy usnęli przy akompaniamencie własnych oddechów - słowa były zbędne. Harry był nieco przygnębiony świadomością że straci tego drobnego chłopaka, i możliwe że przez chwilę wahał się przed powiedzeniem mu prawdy, przed pojechaniem do domu Luke'a i wręczenia mu kluczyków od swojego samochodu. Możliwe że był w stanie wybrać miłość, był w stanie zrobić wszystko dla Louisa. 

połączenie przerwane... 44:32  



In love with an English boy || Larry Stylinson [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz