Jakim byłby ten świat bez cudów? Prawdopodobnie zwykły, ale czy świat sam w sobie nie jest zwykły? To ludzie czynią go niezwykłym, Ziemia to prosty mechanizm.
Dla Harry'ego taki właśnie był świat, działający w określonym schemacie i jedynie niewielkie czynniki tworzyły z niego książkę wartą polecenia.
Jedynym cudem tego świata był dla niego Louis. Louis Tomlinson siedzący właśnie dwa rzędy w dół od miejsca loczka.
Aktualnie uczestniczą w wykładzie na temat muzycznego przedstawienia siebie. Tak, Harry postanowił iść na inny kierunek niż jego ojciec, bo po co mu prawo?
I kiedy tak siedzi od piętnastu minut wgapiony w plecy młodszego, niebieskooki odwraca się dostrzegając palące spojrzenie bruneta.
I co robi?
To co zwykle.
Wychodzi z sali.
Jak to się stało, że Harry nie usłyszał dzwonka?
*****************
minęło pare wiosen odkąd opuściłam wattpada ale zostały nieopublikowane rozdziały które kiedyś miały być druga częścią, po prostu je udostępnię
CZYTASZ
In love with an English boy || Larry Stylinson [ZAKOŃCZONE]
FanfictionGdzie Harry pisze do Louisa tekstami piosenek, a Louis zaczyna mu ufać. ⚠NIE POWSTANIE ŻADNA KONTYNUACJA ⚠