Rozdział 40: Nie wierzę, że to zrobiłyśmy

1K 42 87
                                    

Kochać,

to znaczy czekać na kogoś

bez względu na to,

czy przyjdzie czy nie

***

Uśmiechnięta wspominałam dzisiejszy poranek. Jego usta na moich. Jestem taka szczęśliwa, że ktoś postanowił postawić szatyna na mojej drodze. Moje życie mimo, że było pełne wrażeń to brakowało mi tylko jednego: jego. Tej cudownej miłości, którą mi daje. Jestem w nim tak bardzo zakochana, że nie zdziwię się jeśli jutro zapomnę swoje imię. Z każdym dniem kocham go coraz bardziej. Tęsknię za jego spojrzeniem, który wyraża tylko miłość. Jestem uzależniona od niego.

– Stoessel czy ty uważasz na moich lekcjach? – usłyszałam głos nauczycielki od muzyki.

– Przepraszam, zamyśliłam się – odparłam skruszona wracając na ziemię.

– Ach ta zakochana młodzież – westchnęła pani Nowakowska.

Bardzo lubiłam jej lekcje, które prowadziła na prawdę bardzo pozytywny sposób. Nauczycielka była młoda, ale starsza od Jorge. Na moje oko wyglądała na trzydzieści lat. Bardzo mi się podobały jej krótko czarne kręcone włosy, które wyglądały ładnie.

– Proszę podejdź do mnie – zachęciła z uśmiechem, więc ja podeszłam do niej, gdzie siedziała przy pianinie, które stało pod oknem, bokiem do klasy. – Dasz radę to zaśpiewać? – zapytała się podając mi tekst. Szybko przeczytałam, ale jak się okazało piosenka aż taka trudna nie jest.

– Tak – odparłam.

– To dobrze – powiedziała. – Zaśpiewasz teraz? – dopytała się, a ja się zgodziłam.

Kobieta zaczęła grać na instrumencie, a po chwili dołączył do niej mój głos. Zamknęłam oczy i wyobraziłam sobie, że śpiewam dla Jorge i o tym co niesie nam przyszłość.

W sali było cicho, a jedynie co było słychać to pianino i mój głos. Dzisiaj ponownie odrodziłam się, kiedy znów mogłam pochłonąć się w muzyce.

Każdy dzień

Znów piszę nowy rozdział

Jednak ja

Nie mogę już rozpoznać

Czy bajka ta morał ma...

Stąd jak zakończy się

Dobrze czy jak zwykle źle

Dalszy ciąg historii tej

Powiedz mi, usłyszeć chcę

Czy czeka nas wciąż happy end

Czy czeka nas wciąż happy end

Czy czeka nas wciąż happy end

Co czeka nas dziś?

Ta piosenka jest piękna w wykonaniu Sylwii Przybysz. Pamiętam jak ją pierwszy raz słuchałam, to nie mogłam wyjść z podziwu tak genialnego tekstu, który ma sens.

Kiedy skończyłam usłyszałam miłe oklaski od klasy. Uśmiechnęłam się patrząc na Daniela, który aż wstał z miejsca i zaczął wariować bijąc mi brawo. Aż się zaśmiałam widząc co ten kretyn wyprawia.

Listen to your heart | JortiniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz