Rozdział 3- To że milczę nie znaczy że nie mam nic do powiedzenia

152 5 1
                                    

~~~~~~*~~~~~~
Leondre

-To.- powiedziałem i pocałowałem ją, a ona...
A ona oddała pocałunek, a nawet go pogłębiła. Nie powiem zdziwiło mnie to, ale byłem pozytywnie zaskoczony. Zaczęliśmy sie całować coraz namiętniej. Przeniosłem ją, a ona owinęła nogi wokół mojego pasa, a ja przyciągnołem ją do ściany. Całowaliśmy się dalej, ale nagle do pokoju wpadła Chloe.
-Oj, przepraszam, nie chcialam przeszkadzać.- powiedziała zmieszana i wyszła.
-Toooo....- powiedziała Chriss stojąca już obok.
-Toooo....- powtorzyłem po niej.
-Dlaczego mnie pocałowałeś?- zapytała po chwili ciszy.
-Bo...y bo podobasz mi się (tu sobie wyobraźcie, ze wybełkotał to niesłyszelnie).- powiedziałem cicho.
-Co?- zapytała słodko.
-Podobasz mi się. (Tu tez powiedział niesłyszelnie)
-Co?- powtórzyła pytanie.
-Podobasz mi się!- krzyknąłem w końcu.
-Naprawdę?- zapytała.
-Tak, a czy ty coś do mnie czujesz?- zapytałem niepewnie, a ona mnie pocałowała.
-Taka odpowiedź wystarczy?- zapytała słodko.
-Oczywiście.- uśmiechnąłem się.- Ale co z tym zrobimy? Bo przecież ty mieszkasz w Hiszpanii, a ja....- tu mi przerwała.
-Ale ja nie mieszkam w Hiszpanii.- powiedziała.
-Jak to? Każdy mówi, że w Hiszpanii!?- zdziwiłem się.
-No mieszkałam, ale się przeprowadzam, podpisałam kontrakt z taką wytwórnią i muszę się przeprowadzić.- powiedziała.
-A gdzie będziesz teraz mieszkała?- zapytałem.
-Zgaduj.- powiedziała tajemniczo.
-W Walii?- zapytalem niedowierzając.
-Yhym.- wymruczała i sie uśmiechnęła, a ja znowu ja pocałowałem, ale oczywiście do pokoju wpadł tym razem Charlie.
-Ehem.- odchrząknął i odsunęliśmy się od siebie.-.Nie chce przeszkadzać, ale musimy sie już zbierać na samolot.
-Tak, już idziemy.- powiedziała Chriss.
-Ej, ale jesteście razem?- zapytał prosto z mostu.
-Nie.- powiedziała Chriss.
-Jeszcze.- dodałem cicho, ale ona chyba usłyszała...
-To idziemy?- zapytał znowu Charls.
-Tak, tak, ale gdzie reszta?- zapytała Chriss.
-Oni pojechali wcześniej, bo oni jechali  busem, a my lecimy samolotem.- powiedział.
-My? Skąd wiesz, że Chriss też leci z nami?- zapytałem.
-Ym, no Chloe mi powiedziała.- speszył się.
-Ok, no to chodźmy.- powiedziałem i wyszliśmy.
Odnieśliśmy klucze do recepcji i wyszliśmy na zewnątrz.
-Ej, a gdzie Chloe?- zapytała Chriss.
-Jestem, jestem!- krzyknęła Chloe wybiegając z hotelu.
-To trzeba zamówić taksówkę.- powiedziała Chloe i zadzwoniła.
Nie musieliśmy długo czekać bo taksówka przyjechała po 5 minutach. Weszliśmy i pojechaliśmy na lotnisko. Zapłaciliśmy za taksówkę i weszliśmy na lotnisko. Usiedliśmy w poczekalni i czekaliśmy, aż przyleci nasz samolot. Siedzieliśmy chwilę i poszliśmy na odprawę. Weszliśmy na pokład samolotu i usłyszeliśmy głos stuardessy. Mówiła, żeby wyłączyć telefony i ble, ble, ble, ale nieważne. Ja siedziałem obok Chrissy i Charlsa w ostatnim rzędzie. Wszyscy słuchali muzyki, a mi się mega nudzi! Postanowiłem jednak ostatecznie również posłuchać muzyki.

-----

Za 10 minut lądujemy. Nie chce mi się wstawać! Ale trudno. Ciekawe gdzie dokładnie mieszka Chriss. Zapytam się jej.
-Chriss, a gdzie tak dokładnie będziesz mieszkała?- zapytałem.
-Na Will Street 49.- powiedziała, a ja się do niej uśmiechnął.
-Co?- zapytala.
-Mieszkam dom dalej.- powiedziałem.
-Ale super.- ucieszyła sie i nagle usłyszeliśmy głos stuardessy, że zaraz lądujemy. Po chwili wysiedliśmy z samolotu i poszliśmy po walizki. Wzięliśmy je i każde z nas czekało na swoich rodziców.
W oddali zobaczyłem moją mamę i panią Karen. Podeszły do nas i się przywitały.
-Dzień dobry.- powiedzieliśmy wszyscy.
-Dzień dobry.- odpowiedziały nasze mamy.
-O widze, że nowa koleżanka.- uśmiechnęła się mama.
-Tak to jest Chriss, Chriss to moja mama.- powiedziałem.
-Miło mi poznać.- powiedziała moja mama, podała jej rękę i się uśmiechnęła.
-Mi również.- dziewczyna odwzajemniła usmiech.
-Słuchajcie my z Charlie'm już jedziemy i Chloe rozmawiałam z twoją mamą i jedziesz dzisiaj do nas.
-Dobrze.- powiedziała Chloe i poszli.

Nastoletnia miłość-Bars&MelodyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz