Rozdział 16

69 3 4
                                    

~***~

Chloe

Leże w szpitalu, a ze mną siedzi mama. Powiedziała, że zasłabłam i straciłam przytomność. Siedziałam tak chwile, aż nagle do sali wszedł Charlie z czekoladkami i kwiatami.

-Cześć kochanie- powiedział.
-Hej- powiedziałam i lekko go pocałowałam.
-To dla ciebie- powiedział i podał mi czekoladki, a kwiaty schował do wazonu na szawce.
-Dziękuje- powiedziałam z uśmiechem.
-Dobrze to ja was może zostawie, będe na korytażu- powiedziała mama i wyszła.
-Jak sie czujesz?- zapytał.
-Dobrze, ale chciałabym już stąd wyjść, nigdy nie lubiłam szpitali- powiedziałam.
-Napewno niedługo stąd wyjdziesz- powiedział, a ja go przytuliłam i właśnie w tym momencie do sali weszli Leo i Chrissy. Ale czy oni nie byli pokłóceni? No nie wiem.

~***~

Charlie

Do sali weszli Leo i Chrissy. Przybiłem z Leo piątke, a z Chrissy sie po prostu przywitałem.

-Znów jesteście razem?- zapytała Chloe.

-Tak, wczoraj sie pogodziliśmy- powiedział Leo.

-Jak sie cziesze, jesteście świetną parą- powiedziała Chloe i dalej rozmawiali, a ja siedziałem i myślałem co mam zrobić z Chrissy. Przecież ona wie, że zdradziłem Chloe. Musze z nią pogadać.

-Ja zaraz wracam, pójdę po coś do picia- powiedziała Chrissy i wyszła.

-A ja ide do łazienki zaraz wracam- powiedziałem i wyszedłem. Nie chciałem do łazienki tylko musze pogadać z Chrissy. Poszedłem do barku, gdzie aktualnie była dziewczyna.

-Chrissy, musimy pogadać- powiedział.

-O co ci chodzi?- zapytała oschle.

-Chodzi mi o Amande, o tą dziewczyne z kina- powiedziałem.

-O tą dziwke, z którą zdradziłeś Chloe?- zapytała.

-Chrissy, ja z nią zerwałem, ja kocham Chloe, prosze nie mów jej o tym- powiedziałem.

-Naprawde kochasz Chloe?- zapytała.

-Naprawde- powiedziałem.

-No dobra, wierze ci i nic jej nie powiem- powiedziała.

-Naprawde?- zdziwiłem się.

-Tak- powiedziała.

-Dziękuje- powiedziałem.

-Nie ma za co, no to co zgoda?- zapytała.

-Zgoda- powiedziałem i poszliśmy do sali, gdzie leżała Chloe.

-Co wy razem? Czyżbyście razem byli w łazience?- zaśmiała sie Chloe, a ja z Chrissy spojrzeliśmy na siebie i momentalnie sie od siebie odsuneliśmy, na co Leo i Chloe sie zaśmiali. Bruneci siedzieli z nami jeszcze chwile, ale poszli. Zostaliśmy sami z Chloe.

~***~

Chrissy

Wyszliśmy ze szpitala i poszliśmy do mnie do domu.

-Nudzi mi się- powiedziałam.

-A co chcesz robić?- zapytał.

-No nie wiem, a pójdziesz ze mną do fryziera?- zapytałam.

-Do fryziera? Ale po co?- zapytał.

-Chciałabym przefarbować włosy- powiedziała.

-No dobrze, ale co na to twoja mama?- zapytał.

Nastoletnia miłość-Bars&MelodyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz