Jest to opowieść o Bars&Melody( no wow nikt nie wiedział, brawo Emily)
Chrissy uczestniczy w Young Stars on Tour i spotyka Bam. Następnie Chrissy i Leo zakochują się w sobie i tak toczy się opowieść a z resztę zobaczcie sami...
Wstałem rano o 9:00 i spojrzałem na Chrissy. Ona wygląda tak słodko jak śpi ❤. Patrzyłem na nią chwilkę, aż w końcu dziewczyna zaczęła się budzić.
-Hej kochanie- powiedziałem.
-Hej- powiedziała zaspana dziewczyna.
-Długo nie śpisz?- zapytała po chwili.
-Nie, chwileczkę- powiedziałem i ją pocałowałem.
-Ej, a tak właściwie co chciała twoja mama?- zapytała dziewczyna, ubierając bieliznę.
-Powiedziała, że mój tato przyjeżdża- powiedziałem smutny.
-Ale to chyba dobrze, nie?- zapytała.
-Nie, nie dobrze- powiedziałem.
-Ale dlaczego? Co się stało?- zapytała.
-On bił mnie i mame- powiedziałem cicho.
-Ale dlaczego?!- zdziwiła się dziewczyna.
-Nie wiem- powiedziałem.
-Ale czekaj, przecież ty masz rodzeństwo, a oni mieszkają z ojcem, im on nic nie robi?- zapytała dziewczyna.
-Nie, im nic się nie dzieje, on tylko mnie i mame...- powiedziałem łamiącym głosem.
-Nie musisz o tym mówić Leo- powiedziała, a ja się uśmiechnąłem.
-Ale co zamierzasz zrobić? On w ogóle będzie mieszkał u ciebie w domu?- zapytała.
-Tak, będzie u mnie w domu, ale nie wiem co z tym zrobić, mama mówi żebym przez ten czas zanocował u kogoś, ale nie wiem, nie chce zostawiać jej z nim- powiedziałem.
-A na ile on zostaje?- zapytała.
-Na tydzień- powiedziałem.
-Nie wiem co powiedzieć- powiedziała dziewczyna.
-Nie musisz nic mówić- powiedziałem i ją pocałowałem, a następnie oboje się ubraliśmy. -Idę się wykąpać- powiedziała dziewczyna. -A moge z tobą?- zaśmiałem się, a ona popatrzyła na morderczym wzrokiem i poszła do łazienki. Przyszła po około 15 minutach i ubrała się tak:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Usiadła na łóżku, a ja poszedłem do łazienki. Wziąłem szybki prysznic i ubrałem się, a następnie wróciłem do dziewczyny. -Idziemy na śniadanie księżniczko?- zapytałem. -Jasne- odpowiedziała dziewczyna i poszliśmy do kuchni. Najpierw zastanawialiśmy się co zrobić na śniadanie, ale wkońcu stwierdziliśmy, że zrobimy naleśniki z nutellą. Zrobiliśmy je, a później jak się mogliście domyślić zjedliśmy je. Siedzieliśmy chwilę, ale nagle zadzwonił do mnie Simon. -Czego on znowu chce- powiedziałem. -A kto zdzwoni?- zapytała Chrissy. -Simon- powiedziałem i odebrałem.
*rozmowa* -Hallo- powiedziałem. -No siema, jest sprawa, słuchaj trasa jest przełożona, na za 2 tygodnie, możesz przekazać Chrissy i Charliemu?- powiedział. -Tak, powiem im, ale dlaczego ją przekładamy?- zapytałem. -Bo klub gdzie mieliśmy grać jest nieczynny, rura pękła i wszystko zalało czy coś- powiedział. -No dobra, to cześć- powiedziałem. -No cześć- odpowiedział i się rozłączyłem. *koniec rozmowy*
-Co chciał?- zapytała. -Powiedział, że przekładamy trasę na za 2 tygodnie- powiedziałem. -Ale czemu?- zapytała. -Simon mówił coś, że w klubie pękła rura i wszystko zalało czy coś- powiedziałem. -Ojej, szkoda- powiedziała. -No szkoda, ale co poradzić- powiedziałem.
~***~
Chloe
Dalej siedzę w szpitalu, ale czuję się dobrze, ostatnio sporo przytyłam, więc chyba jest dobrze. Siedzę właśnie z Charlie'm i oglądamy jakiś film na tablecie, ale nagle przyszedł lekarz.
-Dzień dobry, jak się pani czuje?- zapytał lekarz.
-Dzień dobry, dobrze- powiedziałam.
-To dobrze i mam dla pani świetną wiadomość, po ostatnich badaniach stwierdziłem, że jest z panią bardzo dobrze, to jeden z niewielu przypadków, gdzie tak szybko wyleczyliśmy bulimię, jest pani już zdrowa i jeszcze dzisiaj będzie mogła pani wyjść ze szpitala- powiedział doktor.
-Naprawde? To wspaniale- powiedziałam uśmiechnięta.
-Jak przyjdzie pani mama to dam jej wypis i będzie mogła pani wyjść- powiedziałam.
-Dobrze- powiedziałam, a lekarz poszedł. -Ale się cieszę, że już dzisiaj wychodzisz- powiedział uradowany Charlie. -Ja też się cieszę- powiedziałam, a następnie chłopak mnie przytulił.
~***~
Chrissy
Siedzimy z Leo dobre kilka godzin i oglądamy jakieś głupie filmy.
-Nudzi mi się- marudził Leoś.
-Ale co innego chcesz robić?- zapytałam.
-No mam jedną propozycję- powiedział, po czym śmiesznie poruszył brwiami.
-Albo możemy gdzieś wyjść- powiedzialam.
-Nie zmieniaj tematu kochanie- powiedział.
-Ale nie zmieniam!- oburzyłam się.
-Ta, jasne- zasmiał się.
-Ale serio co robimy?- zapytałam.
-Znasz moje propozycje- powiedział gapiąc się w laptopa.
-No Leooo- powiedziałam.
-Co?- zapytał.
-Eh, nic- powiedziałam i wtulilam się w chłopaka. Cały dzień spędziliśmy na oglądaniu, a później poszlismy spać.
*następnego dnia*
Wstałam rano i zobaczyłam, że Leo jeszcze śpi, więc postanowiłam, go obudzić, bo była już 6:30 AM. Usiadłam na nim okrakiem i go namiętnie pocałowałam. Od razu zaczął się budzić.
-Hej- powiedziałam.
-Hej, dawno wstałaś?- zapytał zaspany. -Nie, przed chwilką- powiedziałam i z niego zeszłam. -Gdzie idziesz?- zapytał. -Idę się przebrać- powiedziałam i ruszyłam do łazienki. Ubrałam się tak:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Wyszłam z łazienki i zobaczyłam już przebranego Leosia leżącego na moim łóżku. -Idziemy do szkoły?- zapytałam. -Tak- odpowiedział chłopak i wyszliśmy. Dzień minął nam spokojnie. Lekcje były jak zwykle nudne. Po lekcjach poszliśmy do mnie do domu i zobaczyliśmy coś czego się nie spodziewaliśmy. Zobaczyliśmy.....