13

2.3K 117 2
                                    

-Dlaczego mnie wyganiasz? Nie ładnieee- mówiłaś podpita
-Jeśli zachowywałabyś się normalnie nie musiałbym tego robić- powiedział Chris
-Taa... Ja wiem, że chciałbyś, żebym siedziała jak mysz pod miotłą. Prawda, prawda słodziaku?
-Pogadamy jutro, jak wytrzeźwiejesz.
-Coo? Nie jestem pijana. To ty urządzasz mi jakieś dramy.
-Bo zobaczyłem z kim się bawisz. To chuj i uwierz, że nie powinnaś się z nim zadawać.
-Chuj? To twój przyjaciel.
-Raczej znajomy.
-Będę robić, co chcę i ty mi nie zabronisz. Nie jesteś moją matką Schistad! Wiesz? Wiesz to kurwa?
-Owszem nie zabronię. Nie jesteś małym dzieckiem.
-A kim dla ciebie tak właściwieee jesteeem?- zapytałaś
-Co to za pytanie?- zatrzymał się zaskoczony
-Kolejną dziwką?
-Nic takiego nie powiedziałem...
-Ale ja wieeem, że chciałbyś. Od początku chciałeś mnie przelecieć.
-To był tylko zakład...
-Zakład?! Gnoju jak możesz?!- zacząłaś obładowywać chłopaka pięściami
-Przestań. Jesteś pijana!
-Kurwa to ty przestań!- chciałaś mu jeszcze wygarnąć, ale poczułaś, że zaraz zwymiotujesz
Pobiegłaś na ubocze. Chris stał obok i przytrzymywał twoje włosy.
-Odejdź!- rozkazałaś, kiedy doszłaś do siebie
-Nie zostawię cię w takim stanie.
-Kurwa dam sobie radę!
-Daj spokój. Odprowadzę cię.
-Spierdalaj! Na pewno masz lepsze zajęcia. Idź poszukaj jakiejś napalonej panienki, która da ci dupy!
I w tym momencie urwał ci się film. Obudziłaś się rano w swoim łóżku. Nie pamiętałaś, jak dotarłaś do mieszkania. Byłaś ledwo żywa, ale postanowiłaś, że od teraz taka chcesz być. Dość z wizerunkiem idealnej, grzecznej dziewczynki. Całe życie wszystkim to przeszkadzało, więc proszę. Spełnijmy ich oczekiwania. Od teraz będziesz codziennie chodzić na melanże i w dupie będziesz mieć całą resztę. Szkoła, dotychczasowi znajomi, rodzina... To już nieważne. Zawsze to ty musiałaś być dla wszystkich, ale nikogo nie było dla ciebie. Czas to zmienić.

Chris and You | Penetrator ChrisOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz