- Czyli umawiamy się, że jutro wstajemy pół godziny wcześniej, to zrobimy porządną rozgrzewkę przed śniadaniem, tak? – upewniał się Daichi, kiedy w przydzielonym dla nich pokoju szykowali się do snu.
Odpowiedział mu umiarkowanie entuzjastyczny pomruk i dwa okrzyki zawodników zaniżających średni wzrost drużyny.
- Ok, to nastawi ktoś budzik?
- Już się tym zająłem – odpowiedział mu Sugawara tak cicho i niepozornie, że Sawamura zapomniał, że absolutnie nie powinien pozwalać mu się tym zajmować.
Przypomniał sobie tego nieszczęsnego ranka, kiedy jego i całą drużynę obudził dosłownie ryk i jęk gitary maltretowanej przez jakiegoś zwyrodnialca. Natychmiast zerwał się na równe nogi, gotowy do obrony swojego stada, znaczy drużyny. Kątem oka widział, że inni zareagowali podobnie – Yamaguchi podskoczył na swoim futonie, Kageyama rozglądał się dookoła zdezorientowany, a Asahi chyba próbował nie zejść na zawał.
Dopiero gdy rozrywające bębenki dźwięki się urwały, Daichi zrozumiał co się wydarzyło. Obrócił się w stronę winowajcy, robiąc minę, jaką zwykle robił kiedy pierwszoklasiści coś przeskrobali.
- Su-ga-wa-ra – powiedział, przerażająco spokojnym głosem. Nienaturalnie spokojnym.
- Przepraszam, Sawamura-kun, przepraszam wszystkich. – Koushi położył dłonie na kolanach i zaczął się przepraszająco kłaniać. – Zupełnie zapomniałem, że mam to ustawione na budzik.
- To jest twój budzik, Suga-senpai? – zapytał z niedowierzaniem Tsukishima.
- Nie dość, że to jego budzik – odpowiedział za niego Sawamura, równocześnie podchodząc i z mocą kładąc dłoń na głowie winowajcy. – To muzyka, której słucha. Nie wystarczy ci, że katujesz mnie nią kiedy jesteśmy u ciebie, tutaj też musisz mnie dręczyć?
- Ał. To boli. Daichi. Daichiiii – jęczał, chwytając jego dłoń.
- Ej, chłopaki. Asahi chyba ma zawał. – Nishinoya zwrócił ich uwagę.
To był burzliwy poranek dla drużyny Karasuno.
_______________________________
Ten gif nijak się ma do powyższej drobnostki, ale lubię go niesamowicie :D
Przepraszam, czy ktoś tutaj nie lubi Sugi, słoneczka mojego i aniołka? Jest ktoś taki? Nie? No i dobrze.
CZYTASZ
Przegląd drobnostek Słonecznika - Haikyuu
FanficJak w tytule - one shot'y do Haikyuu. Jedne dziwniejsze, inne mniej. Pojawią się nieagresywne shipy. Serdecznie zapraszam.