- Pff, co to ma być? – parsknął Tanaka i zasłonił usta rękoma, by nie wybuchnąć śmiechem. Reszta drużyny Karasuno podeszła zainteresowana.
Na futonie Azumane leżał Azumane i jeszcze Nishinoya, który przyczepił się do jego pleców. Chłopak owinął się wokół ramion Asahiego i przerzucił jedną nogę przez jego tors, co wyglądało dość... dwuznacznie.
- To nie jest zabawne – wydukał Azumane, chowając zawstydzoną twarz za dłońmi. – On to robi za każdym razem.
- Co masz na myśli? – zapytał Daichi niepokojąco spokojnie.
- O-Obozy treningowe oczywiście! – wykrzyknął. Nie,żeby ktoś mu uwierzył. – To jak, odczepicie go jakoś?
____________________________
Hue hue. Nishinoya, moje słońce :3
CZYTASZ
Przegląd drobnostek Słonecznika - Haikyuu
Fiksi PenggemarJak w tytule - one shot'y do Haikyuu. Jedne dziwniejsze, inne mniej. Pojawią się nieagresywne shipy. Serdecznie zapraszam.