22. Yamaguchi przez pewien czas podkochiwał się w Akiteru

358 39 10
                                    


Bohaterski T-rex miał właśnie pokonać zgraję pokemonów z pterodaktylem na czele, by uratować dinozaurzą księżniczkę, kiedy w drzwiach pojawiła się głowa Akiteru.

- Cześć, Kei. Cześć, Tadashi. W co się tam bawicie? – zapytał, wsuwając się do środka.

Zamiast odpowiedzieć, Yamaguchi zerwał się na nogi i w dwóch susach doskoczył do Akiteru, a ten wyraźnie rozbawiony, wziął go na ręce.

- Cześć, Akiteru. Bawimy się dinozaurami Tsukkiego. Hej, dopiero wróciłeś z treningu? Powiedz jak było! Nie, nie, najpierw pobaw się z nami.

Nastolatek roześmiał się i przytulił do młodszego chłopca.

- Tadashi-kun – zaśpiewał, dziecinnie przeciągając samogłoski. – Czemu ty też nie jesteś moim braciszkiem?

Yamaguchi zrobił się czerwony na twarzy i prędko przycisnął ją do ramienia chłopaka, by ten tego nie zauważył. Wtedy do akcji przystąpił wyraźnie niezadowolony Kei. Podszedł do brata i zaczął ciągnąć go za koszulkę.

- Odstaw Tadashiego, teraz ja się z nim bawię! A najlepiej to idź sobie.

Akiteru znów się roześmiał, ale odstawił chłopca na podłogę.

- Dobra, dobra. – Położył dłonie na ich głowach i poczochrał włosy. – Ale mama mówi, żebyście powoli już kończyli. Robi się ciemno i będziemy musieli odprowadzić Tadashiego do domu.

- Dobra, ale spadaj już. – Tsukishima naparł na brata, zmuszając go do wyjścia. Oparł się o zamknięte drzwi i popatrzył ze złością na przyjaciela. – Powiedz, mój brat jest aż tak fajny?

- No. – Yamaguchi nie spodziewał się takiego pytania, dlatego zrobił się trochę nerwowy. – Zawsze jest dla mnie miły i w ogóle jest fajny. – „Zakochałem się w nim" – przemknęło mu przez myśl, ale tego za nic by nie powiedział. – Sam wiesz.

- Wiem, że w nocy rzuca się po łóżku i coś gada i w ogóle jest głośny. I że podrzuca paprykę na mój talerz, kiedy myśli, że nikt nie widzi – powiedział, zaczynając chować plastikowe i gumowe figurki dinozaurów do pudełka. – Nawet jeżeli Akiteru jest fajny, nie powinieneś lubić go bardziej ode mnie – stwierdził na koniec.

Yamaguchi uśmiechnął się i pomógł mu zbierać zabawki.

- Nie przejmuj się. Moim najlepszym przyjacielem jesteś ty.

I to była prawda, bo nawet jeżeli lubił obu braci Tsukishima, to każdego z nich w zupełnie inny sposób.

__________________

Lubię sobie wyobrażać, że jako dzieci Yams i Tsukki często się bawili w swoich domach i tak Yams poznał Akiteru i uznał, że jest "cool" i swoje dziecięce zafascynowanie nazwał zakochaniem... Yamaguchiego chyba po prostu ciągnie do tych genów XD

Miiisieee... Nabiliście mi ponad 1000 wyświetleń... Dziękuję :)

Przegląd drobnostek Słonecznika - HaikyuuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz