- Yamaguchi-kun. – Tsukishima zwrócił uwagę nowego kolegi.
Tadashi podskoczył na krześle przysuniętym do ławki Keia i spojrzał na niego nieco zlękniony.
- Tak?
- Dlaczego tak właściwie tamci kolesie coś do ciebie mieli? – Tsukishima uznał, że skoro ten chłopak i tak się do niego przyczepił, warto byłoby coś o nim wiedzieć.
Yamaguchi z zakłopotaniem odłożył pałeczki i podrapał się po głowie.
- Chodzi o moje piegi. Kiedyś powiedzieli, że wyglądają jak pryszcze i od tamtej pory nie chcą się ode mnie odczepić – odpowiedział i popatrzył z obawą na Keia. A co jeżeli on teraz też zauważy w jego piegach coś wstrętnego i nie będzie chciał się z nim przez to zadawać? Tego Tadashi chyba by nie przeżył.
Tsukishima spokojnie pogryzł rzodkiewkę, przełknął i podparł głowę na ręce.
- To dziwne – powiedział z umiarkowanym zdumieniem. – Ja uważam, że są urocze.
To był dzień, w którym Yamaguchi przestał obawiać sięTsukishimy.
_______________
Haikyuuowy klasyk XD Musiał się pojawić. Nie bijcie. Dalej są już mniej oczywiste rzeczy.
CZYTASZ
Przegląd drobnostek Słonecznika - Haikyuu
Fiksi PenggemarJak w tytule - one shot'y do Haikyuu. Jedne dziwniejsze, inne mniej. Pojawią się nieagresywne shipy. Serdecznie zapraszam.