Rozdział 14

1.3K 102 20
                                    

Przeczytajcie notatkę pod rozdziałem!

W poprzednim rozdziale:

- Skończyliśmy na mnie. - zakręciłam butelką. - Chris. - spojrzałam na chłopaka, a na jego twarzy od razu pojawił się uśmiech.

- Prawda.

- Ile osób w tym pokoju uważasz za atrakcyjne? - spuścił wzrok i zastanawiał się przez kilka sekund.

- Dwie. - powiedział, a Vilde natychmiast rozpromieniała, ponieważ ona była dziewczyną, na którą spojrzał. Zakręcił butelką, która wskazała właśnie na nią.

~~~~~~~~~~

- Twoja koleżanka mnie lubi. - usłyszałam kiedy zabrałam się za sprzątanie bałaganu.

- Tak, zauważyłam.

- Jesteś zazdrosna?

- Nie! O co?

Wzruszył ramionami i podniósł się, dzięki czemu mogłam zabrać poduszkę.

- Tak naprawdę była tylko jedna osoba.

- Co? - zapytałam kompletnie zdezorientowana.

- Jedna osoba, którą uważam za atrakcyjną. Powiedziałem dwie, bo byłbym zbyt oczywisty.

~~~~~~

Następnego ranka był poniedziałek, ulubiony dzień wszystkich uczniów. Zauważyłam, że Jonas, który w przerwach zazwyczaj obściskuje się z Danielle, siedzi dziś z kolegami, a ona jest sama po drugiej stronie pomieszczenia.

- Wylałaś wodę. - usłyszałam głos Sany, gdy podeszła do mnie razem z resztą dziewczyn. Przetarłam stolik rękawem i przesunęłam się, żeby mogły usiąść.

- Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że jesteście 'tylko przyjaciółmi'? To oczywiste, że między wami coś jest.

- Nic nie ma.

- Skoro nic do niego nie czujesz, to może ja z nim spróbuję? - odezwała się Vilde, a wszystkie moje koleżanki popatrzyły na nią, jakby przed chwilą wyznała, że kogoś zabiła. - No co?

- Nie masz z nim szans. Przykro mi kochanie, on widzi tylko Evę.

- Przestańcie wreszcie, to nieprawda. Gdyby tak było chyba nie całowałby się z innymi laskami, racja? - powiedziałam wkurzona odkładając moją sałatkę.

- Wyczuwam zazdrość.

~~~~~~~~

- Przyszedłem tu, bo tak właściwie nie miałem gdzie indziej pójść. - powiedział obojętnie.

- Okej, chodź. - odezwałam się otwierając drzwi.

- Pobiłem się z Jonasem.



- Z Jonasem?!

- Byłem na imprezie kolegi i jakaś dziewczyna się na mnie rzuciła, więc odwzajemniłem pocałunek. Dopiero po chwili załapałem, że to była Danielle, a ten idiota wszystko zobaczył.

- Czekaj, ale to ona cię pocałowała?

- No tak. Właściwie nie zdążyłem nawet zareagować.

- Więc to nie twoja wina. Pewnie zrobiła to, żeby wywołać w nim zazdrość, bo wygląda jakby im się ostatnio nie układało.

- Wszystko jedno. Jonas to debil. - zaśmiałam się na jego słowa i dokończyłam moje płatki. - Hej, co cię wzięło na siłownię?

Details | Chris x EvaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz