Rozdział 15

1.4K 105 67
                                    

PRZECZYTAJ NOTATKĘ POD ROZDZIAŁEM I PROSZĘ ODPOWIEDZ NA PYTANIE!

MIŁEGO CZYTANIA! :)

- Powiesz nam wreszcie o co chodzi z Jonasem? - usłyszałam głos Sany w przerwie na lunch.

- Zaraz, skąd o tym wiecie? - zapytałam zdezorientowana, a moje przyjaciółki automatycznie spojrzały na Noorę.

- William być może coś o tym wspomniał.

- William? Skąd William? No tak. - Chris to pieprzona plotkara.

- Więc?

- Sama nie wiem co mam powiedzieć. Zaczęło się do imprezy kiedy Jonas pobił Chrisa.

- Oh, więc to Jonas.

- Tak. Podobno poszło o to, że Chris całował się z Danielle, ale możliwe, że chodziło też o mnie. Nie wiem co mu odbiło, zerwaliśmy kilka miesięcy temu, a dziś podchodzi do mnie i pyta czy możemy do siebie wrócić.

- Wow. Jesteś rozchwytywana.

- Myślisz, że on naprawdę jeszcze coś do ciebie czuje? - zapytała Noora odkładając swoją kanapkę.

- Nie. Gdyby czuł, nasz związek nie skończyłby się tak jak się skończył. Znudził się mną i tyle.

- Racja. Pewnie rzuciła go Danielle i teraz nie ma co ze sobą zrobić.

- Cokolwiek. Nie chce być w to zamieszana.

- Właściwie ja też mam wam coś do powiedzenia. - odezwała się Vilde przerywając kilkusekundową ciszę. - Pamiętacie jak spotkałyśmy się u Evy? Grałyśmy w butelkę?

- Nie było mnie tam. - powiedziała Sana, a ja uznałam, że i tak nic nie straciła.

- W każdym razie daliście mi wyzwanie żebym napisała do przypadkowego chłopaka. I od tego czasu jakby się spotykamy. - wyznała podekscytowana czekając na naszą reakcję. Właściwie nie byłam zdziwiona.

- Żartujesz? I nic nie powiedziałaś?

- Dobra, ale tak właściwie kim jest ten chłopak? - zapytałam przerywając Chris.

- Mangus. Z naszego roku. Kojarzycie go prawda?

- Mangus? Mangus, który zadaje się z Jonasem? - spytałam ponownie chociaż tak naprawdę już znałam odpowiedź. Oprócz niego nie było w szkole chyba żadnych Mangusów, co dopiero w naszym roczniku.

- Dokładnie.

- Oh. Jest okej. - wzruszyła ramionami Noora.

- I tyle?

- Oczekujesz, że co powiemy? - zaśmiałam się. - Jeśli go lubisz, to dobrze. To znaczy, jesteście parą?

- Jeszcze nie. To coś jak ty i Chris. - usłyszałam i prawie zakrztusiłam się moją wodą.

- Między mną, a Chrisem nic nie ma. - odpowiedziałam stanowczo i wstałam od stolika zabierając moją tacę. - Nic.

A przynajmniej to sobie wmawiam.

----------------------------------

Moją ostatnią lekcją była fizyka i poczułam niesamowitą ulgę kiedy wreszcie usłyszałam dzwonek. Od razu popędziłam do mojej szafki, żeby zostawić wszystko co nie potrzebne. Czyli jakby pół plecaka.

Stałam przed nią kilkanaście sekund mocując się z kodem, kiedy usłyszałam za sobą znajomy głos i prawie nie umarłam ze strachu.

- Mam ogromną prośbę. - Isak stanął obok mnie, a ja wciąż czułam jak moje serce szybko bije.

Details | Chris x EvaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz