Butelka tym razem wskazała na mnie.
- Prawda. - rzuciłam w stronę Chris.
- Z iloma chłopakami całowałaś się w ostatnim miesiącu? - jej pytanie trochę mnie zaskoczyło i odruchowo miałam powiedzieć, że z jednym, ale przypomniałam sobie jeszcze dwóch innych na imprezie.
- Z trzema. Tak mi się wydaje.
- Kręć. - powiedziała, ale nie zdążyłam tego zrobić, bo usłyszałam pukanie do drzwi. Zanim zdążyłam dobiec zobaczyłam Vilde z torbą zakupów. Najprawdopodobniej przyszła, żeby pokazać co kupiła.
- Postanowiłam, że wpadn- oh cześć. Co robicie beze mnie? - oburzyła się widząc wszystkich w salonie. Odmachali jej i dziewczyna odłożyła torby, po czym wcisnęła się między Noorę, a Chrisa.
- Skończyliśmy na mnie. - zakręciłam butelką. - Chris. - spojrzałam na chłopaka, a na jego twarzy od razu pojawił się uśmiech.
- Prawda.
- Ile osób w tym pokoju uważasz za atrakcyjne? - spuścił wzrok i zastanawiał się przez kilka sekund.
- Dwie. - powiedział, a Vilde natychmiast rozpromieniała, ponieważ ona była dziewczyną, na którą spojrzał. Zakręcił butelką, która wskazała właśnie na nią.
- Wyzwanie.
- Napisz do przypadkowego chłopaka i powiedz, że ci się podoba. - dziewczyna wyglądała na odrobinę rozczarowaną, ale chwyciła za torebkę i wyjęła z niej telefon. Wybrała jakiegoś chłopaka i napisała wiadomość, po czym pokazała nam wszystkim. Zakręciła butelką, która wskazała chłopaka. Oh wow Vilde, to wcale nie było zamierzone.
- Jakie to osoby? - zatrzepotała rzęsami. Mogłaby być mniej oczywista.
Chris spojrzał na mnie z zakłopotaniem i już miał się odezwać kiedy Noora wstała.
- Chyba powinnyśmy już iść. - kopnęła Chris w bok, przez co dziewczyna też się podniosła.
- Ale czemu? Dopiero przyszłam! - odezwała się Vilde z rozczarowaniem w głosie.
- Chodź. No już. - Nalegała blondynka. Dziewczyna w końcu wstała i zabrała wszystkie swoje rzeczy.
- Musimy to powtórzyć.
- Zdecydowanie. - odpowiedziałam zirytowana. Kochałam moje przyjaciółki, ale Vilde naprawdę bywała męcząca. Pomachałam im i zamknęłam za nimi drzwi, po czym wróciłam do salonu.
- Twoja koleżanka mnie lubi. - usłyszałam kiedy zabrałam się za sprzątanie bałaganu.
- Tak, zauważyłam.
- Jesteś zazdrosna?
- Nie! O co?
Wzruszył ramionami i podniósł się, dzięki czemu mogłam zabrać poduszkę.
- Tak naprawdę była tylko jedna osoba.
- Co? - zapytałam kompletnie zdezorientowana.
- Jedna osoba, którą uważam za atrakcyjną. Powiedziałem dwie, bo byłbym zbyt oczywisty.
--------------------------------------------
Następnego ranka był poniedziałek, ulubiony dzień wszystkich uczniów. W przerwie na lunch odnalazłam stolik przy którym zawsze siedzimy, ale nikogo jeszcze nie było, więc rozsiadłam się rozkładając moje jedzenie. Jedząc sałatkę patrzyłam jak wszyscy powoli się schodzą. Zauważyłam, że Jonas, który w przerwach zazwyczaj obściskuje się z Danielle, siedzi dziś z kolegami, a ona jest sama po drugiej stronie pomieszczenia. Nigdy z nią nie rozmawiałam, ale pomimo tego, że była dziewczyną mojego ex, wydawała się całkiem fajna, chociaż miałam wątpliwości czy ona w ogóle coś dla niego czuje. Sprawiała wrażenie jakby była z nim tylko dlatego, że jest z ostatniej klasy, a kiedy jest się młodszym to ma znaczenie.
- Wylałaś wodę. - usłyszałam głos Sany, gdy podeszła do mnie razem z resztą dziewczyn. Przetarłam stolik rękawem i przesunęłam się, żeby mogły usiąść.
- William nie chce się ze mną zapisać na zajęcia teatralne. - westchnęła Noora.
- Kto by chciał?
- To fajne! Poznałam tam dużo ludzi.
Na chwilę wyłączyłam się z rozmowy, bo zobaczyłam jak Chris wchodzi do sali razem ze swoimi kolegami. On i jego cholerny uśmiech. Usiedli przy stoliku niedaleko nas i zaczęli pokazywać sobie coś na telefonach. Zdjęcia lasek z którymi się przelizali? Nie zdziwiłabym się. Boże, to okropne.
- Chris bez koszulki jest taaaaaki gorący. - powiedziała Chris ssając jej łyżeczkę i dopiero wtedy zobaczyłam, że one wszystkie się im przyglądają. - Eva ma takie widoki na co dzień.
- Wcale nie! - zaprzeczyłam
- Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że jesteście 'tylko przyjaciółmi'? To oczywiste, że między wami coś jest. - powiedziała Sana
- Nic nie ma.
- Skoro nic do niego nie czujesz, to może ja z nim spróbuję? - odezwała się Vilde, a wszystkie moje koleżanki popatrzyły na nią, jakby przed chwilą wyznała, że kogoś zabiła. - No co?
- Nie masz z nim szans. Przykro mi kochanie, on widzi tylko Evę.
- Przestańcie wreszcie, to nieprawda. Gdyby tak było chyba nie całowałby się z innymi laskami, racja? - powiedziałam wkurzona odkładając moją sałatkę.
- Wyczuwam zazdrość.
----------------------------------------------
Po szkole postanowiłam iść na siłownię. Zazwyczaj tego nie robię, ale stwierdziłam, ze muszę poprawić swoją kondycję i sylwetkę. Oprócz tego chciałam też zacząć się zdrowiej odżywiać, a przynajmniej zacząć jeść coś innego niż ciągłe jogurty na śniadania, obiady i kolacje. Widok, który zobaczyłam po powrocie z siłowni odrobinę mnie zaskoczył. Chris siedział na schodach przed wejściem paląc papierosa. Kiedy przyjrzałam mu się bliżej zauważyłam, że ma podbite oko i trochę krwi na koszulce. Miałam nadzieję, że czyjąś, a nie jego.
- Przyszedłem tu, bo tak właściwie nie miałem gdzie indziej pójść. - powiedział obojętnie.
Nie chciałam zadawać mu pytań typu 'co się stało?', 'wszystko okej, nic ci nie jest?', bo wiedziałam, że nie lubi litości. Poza tym kto lubi odpowiadać na takie pytania? Nie nalegałam, bo znałam go i wiedziałam, że jeśli stało się coś o czym powinnam wiedzieć, to mi powie.
- Okej, chodź. - powiedziałam otwierając drzwi.
Ściągnął buty i poszedł do salonu, a ja rozpakowałam swoją torbę z siłowni. Wolałam, żeby nie widział mnie takiej śmierdzącej i spoconej, więc od razu poszłam pod prysznic. Umyłam się, przebrałam i wróciłam na dół, żeby coś zjeść. Wzięłam miskę z płatkami i dołączyłam do Chrisa, który oglądał jakiś film. Przez chwilę siedzieliśmy w ciszy, co było odrobinę niekomfortowe, bo nienawidzę, kiedy ktoś patrzy na mnie gdy jem. Tak już mam. Po chwili jednak przerwał ciszę.
- Pobiłem się z Jonasem.
-------------------------------------------
Dobranoc/miłego dnia :)
Jeśli możesz skomentuj, bo kocham czytać wasze komentarze.
Zagłosuj, jeżeli się spodobało!
CZYTASZ
Details | Chris x Eva
FanficChris nie przejmuje się nikim i niczym, nie przywiązuje wagi do zawierania przyjaźni czy związków. W jego nędznym życiu jedyne co sprawia mu przyjemność to imprezowanie. Chwila zapomnienia. Zapracowani rodzice nie nauczyli go zbyt wielu wartości, wł...