— Może tak zróbmy coś z twoim życiem? — Zaproponowała brunetka, swojej przyjaciółce.
— Alison! — Poddenerwowała się. — Mam ciekawe życie! Odczep się od niego.
— Jak ciekawe życie to leżenie na kanapie przed telewizorem, to na prawdę ciekawe —prychnęła — słuchaj... — przybliżyła się do niej z laptopem na kolanach. — Znalazłam ostatnio na YouTube'a takie fajne filmiki i pomyślałam, żeby kogoś tak wkręcić.
Blondynka mruknęła pod nosem, co oznaczało "nie ma mowy", ale brunetka nie dała za wygraną i włączyła filmik. Po 10 minutach blondynka zawiesiła wzrok na przyjaciółce.
— Co ty na to? Wkręcimy jedną osobę czy dwie.
— Alison...-jęknęła. — Jak chcesz rób to sama, ja nie chce brać w tym udziału!
— O no weź! — Rzuciła w nią poduszką, przez co Ash zmrużyła na nią oczy — zrobisz to ty.— Wskazała na nią palcem.-ale spokojnie, nie napiszesz ze swojego numeru. Kupimy starter. I tak musimy iść, bo zapasy nam się skończyły.-podniosła opakowanie po ciastkach.
Po 30 minutach wróciły do pokoju, a brunetka od razu rozpakowała starter i włożyła go to telefonu Ashley.
— Alison, no! — Po raz kolejny jęknęła. — I niby do kogo mam napisać?
— Zaraz wylosujemy kogoś. — Wyciągnęła swój telefon i weszła w kontakty. — Zamknij oczy i nie podglądaj!
— Już? — Zapytała. — Alison!
— Ach, tak, tak. Już! — Blondynka odsłoniła oczy i spojrzała na ekran telefonu przyjaciółki.
— Ty sobie ze mnie jaja robi! — krzyknęła, dobrze, że jej rodzice są w pracy. — Nie! Oszalałaś? Luke Hemmings?!
Luke Hemmings, najbardziej przystojny chłopak w szkole, no oprócz jego przyjaciół. Dobry uczeń, koszykarz i piłkarz. Jest dosłownie wszędzie. Każda dziewczyna na niego wzdycha i ślini się na jego widok. I jej były przyjaciel, którego skrzywdziła.
— Daj spokój. — Alison machnęła ręką — będzie zabawa! Przecież się nie domyśli, że to ty.
— Ale... — Chciała coś powiedzieć, ale jej przerwała.
— Ash, rozerwij się! — Podała jej telefon. — Wybiorę tylko jeszcze piosenkę...
— Nie. Ty wybrałaś numer, ja wybieram piosenkę.
Brunetka mruknęła coś po nosem, ale zgodziła się. Ashley przeszukała swoją playlistę i znalazła odpowiednią chyba piosenkę.
— Bad Dreams? — Zdziwiła się. — Czemu akurat tą?
— Sama nie wiem — Ashley wzruszyła ramionami. — Ostatnio lubię ją słuchać. Zaczynaj! — Ash pisnęła, tak że jej przyjaciółkę zabolały uszy, ale przyjęła telefon.
nieznany: Wyglądasz tak pięknie
Luke: Em dzięki?
nieznany: Nikt, oprócz mnie nie wie, że jesteś szalony
Luke: CZEKAJ! My się znamy?
nieznany: Czuję się tak cholernie żałośnie
— Alison, to chyba zły pomysł. — Powiedziała do niej.
— Och Ash! Daj się ponieść raz i zrób coś wykraczając poza swoją orbitę serialową! — Podała jej telefon. — Teraz ty.
Blondynka tylko westchnęła. Wzięła telefon.
CZYTASZ
Text Prank → luke hemmings ✔
Fanfic! KSIĄŻKA NIE JEST PRZEZNACZONA DLA OSÓB UCZULONE NA BŁĘDY! "nieznany: Dostałam klucze do żółtego hummera mojego taty Luke: I związku z tym? nieznany: Dziś wieczorem jest impreza, możesz przyjść, jeśli chcesz Luke: A mogę? nieznany: Dob...