Kolejna nudna lekcja angielskiego, mimo że wszyscy zdaliśmy wszystkie egzaminy z całego roku i mamy już wystawioną ocenę, i wszyscy dostaliśmy otwartą furtkę do następnej klasy licealnej, to, i tak realizujemy podstawę programową. Niestety nasza nauczycielka od tego przedmiotu zostawiła omawianie lektur na koniec roku, na koniec maja! Jak można być takim głupim? Najpierw omawia się to, a dlaczego? Bo na przykład jak na takim egzaminie, który pisaliśmy, mieliśmy pytania o lekturę "Na wschód Edenu", John'a Steinbeck'a. Przyszykowałam się do tego, dlatego przeczytałam wszystkie lektury, bo przeczuwałam, że ta stara krowa tak zrobi. Dzwonek wybawił nas od niej. Część z nas, razem ze mną udała się do drzwi, bo skończyliśmy na dziś tą edukację. A pozostała na kolejną lekcję, w tej grupie był Luke. Została mu jeszcze jedna lekcja planowana i cztery godziny treningu. Dwie godziny koszykowej i dwie godziny piłki nożnej. Skąd tyle wiem? Od Alison, ona ma tą samą lekcję co on. A treningi są oczywiste. Wyszłam z terenu szkoły i poszłam na przystanek. Wyciągnęłam telefon z torby i podłączyłam słuchawki. Muzyka zabrzmiała, a ja weszłam w wiadomości i znów nacisnęłam "Luke".
nieznany: Łatwe życie
Luke: może ty je masz tylko
nieznany: Wolna miłość
Luke: czy ty sobie na serio czy robić ze mnie jaja?
nieznany: Sezonowy bilet na przejażdżkę w jedną stronę
Luke: jedź sobie stąd najlepiej!
nieznany: Nie chce niczego
Luke: to po co do mnie piszesz?
nieznany: pozwólcie mi być
Luke: kto ci znowu nie pozwala żyć?
nieznany: Biorąc wszystko bez wysiłku
Luke: PAJACU JEDEN!
nieznany: Nie potrzebuję powodu
Luke: Jaki znowu powód?
nieznany: nie potrzebuję rymu
Luke: czy ty aby przypadkiem nie jesteś jebnięta psychicznie?
Zachichotałam pod nosem i od razu się uspokoiłam, bo nie byłam sama na przystanku.
nieznany: Na nic bym tego nie zamieniła
Luke: Utop się
nieznany: Idąc na dno
Luke: NIE MÓWIŁEM TEGO DOSŁOWNIE!
nieznany: czas imprezy
nieznany: Moi przyjaciele też tam będą
Luke: pajac z ciebie!
Luke: kości nie masz!
nieznany: Jestem na autostradzie do piekła
Luke: a jedź sobie w pizdu!
Luke: Gdzie ty w ogóle mieszkasz?
nieznany: Na autostradzie do piekła
Luke: pytam się poważnie!
nieznany: Autostradzie do piekła
nieznany: Jestem na autostradzie do piekła
Luke: Nie możesz być poważna?!
nieznany: Żadnych znaków "stop"
nieznany: limitów prędkości
Luke: jesteś chora
CZYTASZ
Text Prank → luke hemmings ✔
Fanfiction! KSIĄŻKA NIE JEST PRZEZNACZONA DLA OSÓB UCZULONE NA BŁĘDY! "nieznany: Dostałam klucze do żółtego hummera mojego taty Luke: I związku z tym? nieznany: Dziś wieczorem jest impreza, możesz przyjść, jeśli chcesz Luke: A mogę? nieznany: Dob...