Rozdział 10.

73 3 4
                                    

Muszę coś zacząć z Hemmings'em, bo na razie mam same Larry i Muke ;(

Do zobaczenia za tydzień! ♥

**

Usiadłam na podłodze w pokoju, jak każdy, mam swoje gorsze dni. Dziś jest najgorszy z nich, dlaczego? Widziałam chłopaka, który podoba mi się od zawsze z inna laską. Obściskiwali się na środku korytarza, a ja jak i inni to widzieli. W szkole zachowałam pozory, że jest mi to obojętne, ale w domu, nie mam nawet takiego zamiaru. Zamknęłam pokój na klucz, mogłam spokojnie popłakać w samotności. Nawet Alison nie wiedziała o tym, że właśnie ten brunet, który całował się z tą pustą blondynką się mi podobał. Włożyłam tradycyjnie słuchawki do uszu i podłączyłam do telefonu. Weszłam w co to zawsze.

nieznany: Każdy ma swoje demony

Luke: Wiesz... Nawet się zgodzę.

nieznany: Nawet będąc na jawie lub śniąc

nieznany: Jestem tą, która kończy odchodząc

nieznany: Sprawiając by było dobrze

Luke: Dobrze się czujesz?

Luke: Wszystko okej?

nieznany: Miło, że pytasz Luke.
(nie wysłane)

nieznany: Widzę wojnę, chcę walczyć

nieznany: Widzę zapałkę, chcę ją podpalić

nieznany: Każdy pożar, który wznieciłam

nieznany: Zniknął w szarości

Luke: W sumie... Nie znamy się długo, ale martwię się.

Luke: Stało się coś?

Luke: Proszę, napisz mi.

Luke: Może coś poradzę, albo coś innego.

nieznany: Ale teraz, gdy jestem złamana

nieznany: Teraz, gdy ty o tym wiesz

nieznany: Jestem złapana w chwili

nieznany: Czy widzisz co jest w środku?

Luke: CO SIĘ STAŁO DOKŁADNIE?!

nieznany: Ponieważ mam serce czarne jak smoła

nieznany: A pod nim huragan

nieznany: Próbujący nas rozdzielić

nieznany: Piszę zatrutym piórem

Luke: Na pewno masz czyste serce!

Luke: Nie pieprz głupot!

nieznany: Ale ta chemia poruszająca się między nami

nieznany: Jest powodem by zacząć od nowa

Luke: Co znowu od nowa?

Luke: Nawet nic nie zaczynaliśmy

nieznany: Teraz trzymam się drogiego życia

nieznany: Nie ma mowy byśmy mogli to przewinąć

Luke: Znów się pogubiłem...

Luke: To chore!

nieznany: Może nie ma nic po północy

nieznany: Co sprawiło byś został

Luke: Coś poważnego się stało...

Luke: Bo piszesz....

Luke: TAK

Luke: A nie inaczej!

nieznany: Krew w moich żyłach

nieznany: Składa się z błędów

nieznany: Zapomnijmy kim jesteśmy

nieznany: I zanurzmy się ciemności

nieznany: Aż zapłoniemy kolorami

nieznany: I powrócimy do życia

Luke: Chyba nie czujesz się najlepiej, co?

Luke: Może powinnaś iść spać?

Luke: Albo zjeść kubełek lodów?

Luke: Zrób tak:

Luke: Weź kąpiel, dłuuuuugą kąpiel, potem idź do kuchni

Luke: Weź kubełek lodów, Nuttelę i łyżeczkę

Luke: Idź na jakiś film

Luke: A później spać

Luke: Powinno pomóc :)

Zaśmiałam się, chwilę! Zaśmiałam się!? Och, Luke poprawił mi humor. Wytarłam łzy rękawem od bluzy i podniosłam się z ziemi.

Text Prank → luke hemmings  ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz