Rozdział 27.

66 5 0
                                    

nieznany: Hej, przystojny chłopaku*!

Luke: BOŻE

Luke: MAM ZAWAŁ!

nieznany: Jak masz na imię?

Luke: NO LUKE SIĘ NAZYWAM!

nieznany: Jaki jest twój numer telefonu?

Luke: Przecież go masz!

nieznany: Dostałam klucze do żółtego hummera mojego taty

Luke: I związku z tym?

nieznany: Dziś wieczorem jest impreza, możesz przyjść, jeśli chcesz

Luke: A mogę?

nieznany: Dobra, do zobaczenia później!

nieznany: Spóźniłam się...

Luke: Gdzie?

nieznany: Zajęło mi to chwilę, ale znalazłam moje koleżanki

nieznany: Był tam, zachowując się fajnie

Luke: Kto?

nieznany: Więc podeszliśmy do niego

Luke: Może powinnaś zagadać?

nieznany: Przy długich kilku piosenkach skierowałam się w jego stronę, by powiedzieć: "Cholera, wyglądasz niesamowicie"

Luke: No to super!

nieznany: Wczorajsza noc, co za klapa!

Luke: Czemu?

nieznany: Obudziłam się leżąc obok niego

nieznany: Wczorajszej nocy zrobiłam bałagan

Luke: To i tak nie jest lepsze od tego

Serce zabiło mi szybciej, a palce zatrzymałam na klawiaturze w telefonie. ON NAPISAŁ KOLEJNY WERS PIOSENKI, KTÓRY W TYM MONECIE CHCIAŁAM NAPISAĆ!

Luke: Ale wczoraj byłem też na imprezę z przyjaciółmi

Luke: I nie było aż tak źle

nieznany: Upadek z baru, 25 wiadomości i nieodebrane połączenie od mamy

nieznany: Musiało być nieźle, bo nic nie pamiętam

Luke: Najwyraźniej tak, nigdy do mnie mama tyle razy nie dzwoniła, no nie może raz

nieznany: Odtworzyłam moje kroki

nieznany: Przeszukałam mój telefon

nieznany: Próbuję dowiedzieć się kto opublikował zdjęcia mnie przemykającego się koło domu sąsiadów

nieznany: Jeśli mój szef zobaczy mój stan to będzie się wściekał

nieznany: Ale mnie to nie obchodzi.

Luke: Och, dobrze.

nieznany: Później to załatwię

Luke: Jak chcesz...

nieznany: Przystojny chłopaku*

Luke: W tym właśnie momencie moje ego rośnie

nieznany: Znam twoje imię

Luke: A ja nadal nie twojego!

Luke: 'NO' to nie imię

nieznany: Mam twój numer telefonu

Luke: Ja twój też :)))))

nieznany: Zgubiłam kluczyki do żółtego hummera mojego taty

Luke: Nie będzie zły?

Luke: A pamiętasz gdzie je zostawiłaś?

nieznany: Nie pamiętam, jak to zrobiłam, ale mam go

nieznany: Teraz on jest mój

nieznany: Cholera, on jest tak niesamowity

**

*oryginał jest "Dziewczyno"

Text Prank → luke hemmings  ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz