Od tamtej rozmowy Jay cały czas stara się namierzyć swoją matkę i siostrę. Był on tak zdeterminowany, że nie jadł i nie spał. Wiedział on do czego zdolna jest jego rodzina i, że jak on nic nie zrobi to jego przyjaciele mogą być w niebezpieczeństwie. Ninja byli przerażeni stanem swojego przyjaciela, ponieważ mistrz błyskawic był o wiele bledszy i nie wiadomo czemu zaczął on bandażować swoje ręce. Na samym początku wierzyli oni, że po prostu po walce z Iriną zranił się on w ręce, ale przecież minęło by to po dniu, a teraz mija równo tydzień, a Jay dalej nie zdejmuje z siebie bandaży. Najgorsze jednak było to, że gdy trenowali oni to ich przyjaciel cały czas wydawał się być przerażony i nic dziwnego, skoro on nadal widział w swojej siostrze dobro, a teraz musi się szykować on do walki z nią i ponownego wygnania jej do amuletu. Każdy chciał mu pomóc, ale nikt tak na prawdę nie potrafił mu cokolwiek doradzić, skoro nawet Lloyd nie walczył nigdy w 100% ze swoim ojcem. Wojna to jest rzecz okrutna, a zwłaszcza gdy jesteś po części związany z każdą z tych stron. Jay miał podjąć decyzję przez, którą straci on albo przyjaciół albo rodzinę.
W tym samym czasie Irina była w równie wielkim dylemacie. Nie chciała ona nigdy uśmiercać kogokolwiek, lecz niestety jej matka wręcz przeciwnie. Po chwili spojrzała on jak w parku bawią się bez trosko dzieci. Przypominało jej to ten okrutny dzień gdy to wszystko się zmieniło.
Ona i Jay grali w piłkę w ogrodzie. Ich ojciec był w pracy, a matka siedziała w salonie. Na samym początku szkoliła ona ich tylko z używania swej mocy bez krzywdzenia innych. Mogli oni na przykład stworzyć dziecku piękny sen, albo stworzyć to o czym ktoś marzy, ale na krótko. Po jakimś czasie matka podeszła do siedmiolatków i kazała im tym razem walczyć między sobą do utraty sił. Oboje się przed tym bronili, ale niestety to nic nie dało. Powiedziała ona im, że kochać może tylko te dziecko, które wygra tę walkę. Irina nie chcąc stracić miłości swojej matki zaczęła atakować brata, który starał się tylko bronić. Po chwili zaciętej bitwy jakimś cudem Jay wywołał broń utkaną z cienia i własnych koszmarów dzięki czemu z wielką niechęcią pokonał on siostrę przez co matka za karę wypaliła je na plecach mały X. Miało ją to zmotywować do zwycięstwa, a niosło to tylko ból dla tego bliźniaka, który przegra walkę.
Teraz oboje z rodzeństwa mieli na swoich plecach setki takich znaków przez co oboje do teraz czują wielki ból zanim położą się w nocy spać. Matka powtarzała, że bać się walki z rodzeństwem jest tylko oznaką słabości. Szkoda tylko, że u Iriny ta słabość prawie całkowicie zniknęła, a gdy będzie miała ona dosyć sił to wróci ona, aby zmierzyć się z bratem, gdy ten znowu odmówi przyłączenia się. No bo przecież ,,Matka nigdy nie pokocha przegranego"

CZYTASZ
Kroczący w snach || Ninjago
ФанфикNiegdyś wielcy generałowie, a teraz tylko ofiary klątwy. Przez jeden błąd są oni skazani na żywienie się ludzką energią podczas gdy oni śpią, ale co się stanie gdy ninja dowiedzą się, że jeden z nich żył cały czas pod ich nosem?