#15#

203 19 2
                                        

Jay nadal nie wierzył, że ją widzi. Przerażony przetarł oczy i jeszcze raz spojrzał w tą stron, lecz niestety wzrok go nie mylił. Ujrzał on Kamill, która podeszła do niego z lekkim uśmiechem. Na samym początku Jay zamierzał się wycofać, lecz wiedział on doskonale, że ona nie przybyła tutaj bez przyczyny i, że może dzięki niej dowie się on czegoś o dokładnym położeniu swojej siostry. Nie minęła chwila, a Kamil odezwała się do swojego syna.

- Witaj Jay.

- Daruj sobie te wszystkie czułości i powiedz mi czego ode mnie chcesz.

- Skoro tak chcesz.

W tym samym momencie Kamil stworzyła w kałuży odbicie, które ukazywało Irinę jak leżała ona wycieńczona nie mogąc jednocześnie nic ze sobą począć. Jay przerażony spojrzał gniewnie na swoja matkę, która spojrzała na niego z lekkim uśmiechem i martwym wzrokiem, tym samym, którym patrzyła ona na swoje dzieci przed okaleczeniem.

- No to powiedz czego ode mnie chcesz!?

Ninja zmartwieni siedzieli w salonie i zastanawiali się gdzie w tej chwili jest ich przyjaciel. Martwili się oni o niego, ale skoro nie wiedzieli oni nawet w jakim kierunku on poleciał to w tym momencie są oni bez silni. Nagle Zane wstał z fotela i zaczął krzyczeć, że sokół coś znalazł, ale nie wiedział on dokładnie co ponieważ przez burzę powstały silne zakłócenia. Ninja i tak bez wahania stworzyli swoje smoki i polecieli z sygnałem, który był nie zwykle słaby co utrudniało im zadanie.

- Powiesz wreszcie czego ode mnie chcesz!?

- Zrobimy to tak. Ja pozwolę ci ją uratować, a ty...

- A ja?

- Ty pomożesz mi w moim wielkim planie.

- A-alę?

- Zastanów się lepiej, ona długo nie wytrzyma, a jej życie zależy tylko i wyłącznie od ciebie.

Ninja zasówali tak szybko jak tylko sie da, ale nadal nie wiedzieli oni do końca co ich czeka. Jednakże wiedzieli oni, że skoro Kamil nadal działa na wolną rękę to nikt nie będzie bezpieczny. Szkoda tylko, że Jay jako jedyny nie posiadał jeszcze odpowiedniej broni. Jednakże ninja trzymali przy sobie specjalnie dla niego sztylet z wyrytą błyskawicą.

Irina nie wiadomo czemu poczuła się lepiej. Gdy tylko otworzyła ona z wielkim trudem oczy to ujrzała ona swojego brata, który się uśmiechnął z łzą w oku. Irina dobrze wiedząc co to oznacza też sie popłakała, ale Jay otarł jej łzy i powiedział ,,Niedługo będzie lepiej".

Ninja gdy tylko dotarli na miejsce to zobaczyli jak ich przyjaciel znika razem z Kamil w ciemności. Nie wiedzieli oni dlaczego Jay to zrobił, ale wiedzieli, że zrobił on to dla Iriny. Po chwili Kai podał jej sztylet i powiedział ,,Teraz to ty możesz mu pomóc". Ona podniosła tylko broń i powiedziała ,,Jestem gotowa. Ninja Go!".

Kroczący w snach || NinjagoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz