Kroczący w snach || Ninjago

#8#

Ninja było niezwykle przykro przez to jak potraktowali oni swojego przyjaciela. Odkryli oni wiadomość, którą Jay napisał do swojej siostry. Jak widać chciał on rozejmu, a nie zdradzić ninja, a teraz nawet nie wiadomo gdzie jest. Przez cały dzień ninja szukali mistrza błyskawic. Sprawdzali oni stolicę i wiele innych miejsc w, których często przesiadywał ich przyjaciel. We wszystkich poza jednym. Kai i Lloyd zmierzali właśnie do ostatniego miejsca gdzie mógł by znajdować się ich przyjaciel. Tym miejscem był stary dom Jaya. Jay wiele razy opowiadał im jak razem z ojcem pomagał mu w gospodarstwie na wsi i jak spędzał on z siostrą czas nad jeziorem.

Kai i Lloyd dotarli tam w okolicach południa. Jednakże gdy tylko tam dotarli to zamiast kolorowych pól i białego domku ujrzeli oni suche pustkowie i dom w bardzo słabym stanie. Gdy tylko zeszli oni ze swoich smoków to przyjrzeli się oni dokładnie suchym kłosom zboża, starym maszynom i młynowi, który był pokryty mchem. Po chwili weszli oni do środka starego i zakurzonego domu. Przyglądali się oni dokładnie pokojom z drewnianymi meblami i wieloma zdjęciami. Lloyd chodząc delikatnie po słabej podłodze przez przypadek strącił starą ramkę ze zdjęciami. W ostatnim momencie ocalił ją przed kontaktem z podłogą. Zaciekawiony zdmuchnął z niej kurz i przyjrzał się zdjęciu, na którym była cała rodzina Jaya. Przyjrzał się on dokładnie bliźniętom, które były do siebie niezwykle podobne. Oboje mieli taki sam wzrost, oczy i snaki na rękach. Lloydowi ciężko było uwierzyć, że siostra Jaya może być taka zła.

Kai w tym samym momencie dostał się na piętro gdzie znajdowały się sypialnie. Sypialnia bliźniąt była niebieska z jasnym, piętrowym łóżkiem, biurkiem, i kilkoma innymi meblami. Kai z ciekawości otworzył skrzynkę pod łóżkiem. Gdy tylko otworzył okazała się ona być pozytywką, która grała przyjemną dla uch melodyjkę. Po chwili wyszedł on z tej sypialni i po minucie znalazł się w następnej sypialni która należała do rodziców mistrza błyskawic. Była ona niewiele większa od tamtej. W środku dało się ujrzeć czerwone ściany, dwuosobowe łóżko i komodę z lustrem. Jednakże najbardziej zaciekawiło go to że coś wystawało zza komody. Było to coś w rodzaju przycisku. Kai niepewnie użył przycisku, a po chwili pojawił się dziwny właz w podłodze. Mistrz ognia gdy tylko wszedł do ukrytego pokoju to ujrzał on przerażony plany broni i strategie. Czyli Kamill szykowała się na tą wojnę od lat. Najbardziej przeraziło go jednak to jak Kamill zamierzała uwolnić swoją armię. Chciała ona wykorzystać energię własnego syna, aby rozpieczętować wszystkich swoich żołnierzy. To już nie było czynienie zła, tylko nie brak serca. Nawet lord Garmadon był o wiele milszy dla swojego syna niż ta kobieta dla swoich dzieci.

Niestety nie znaleźli oni Jaya, a wojna zbliża się do nich wielkimi krokami. Ale po, której stronie frontu stanie ich przyjaciel?