Po pierwszy składnik do zaklęcia Irina i Lloyd wybrali się do podziemi miasta gdzie przesiadywali dobrze im znani obślizgli znajomi. Za to Cole i Kai wybrali się na smocze szczyty gdzie przesiadywał ultra smok, który za pewne odda im łuski bez walki. W tym samym czasie Zane i Nya postanowili wybrać się nad kryształowe wodospady gdzie podobno dało się jeszcze spotkać chryzantemy dzięki temu, że woda jak i drogocenne kamienie w niej odbijały resztki światła s nieba co pozwalało nadal żyć tym kwiatom. Ale czy to nie wydaje się za proste?
Zwłaszcza, że za dnia prawie nie było widać wojowników Kamill?
Gdy tylko Irina i Lloyd dotarli na miejsce to ujrzeli oni obozy budowane dla ludzi i jak węże pomagają im rozpalić ogniska i przygotować jedzenie. Wszędzie do o koła dało się ujrzeć przepięknie świecące rośliny dzięki,którym to miejsce stawało się prawdziwym rajem na ziemi, ale nawet ten blask nie potrafił dać komukolwiek ciepła czy też schronienia przed rosnącym w siłę złem. Po jakimś czasie spotkali oni dobrze im znanego króla wężonów, który spacerował razem ze swoim synem. Na samym początku gdy spojrzał on na ninja to był zniesmaczony, ale potem zmieniło się to w politowanie i zrozumienie. Doskonale wiedział o tym co się stało z mistrzem błyskawic i o tym kim jest Kamill. Zielony ninja zatem poprosił go o jeden ze swoich kłów. Niestety król nie zgodził się na to. Kły są jedyną bronią węża, a prawdziwy król nigdy nie pozwoli na to, aby jakikolwiek jego poddany był bezbronny. Gdy tylko Lloyd i Irina mieli opuścić podziemia to podbiegł do nich mały książę, który na ich widoku ułamał jeden ze swoich kłów i przekazał go ninja. Junior wiedział doskonale, że tylko oni uratują ten świat dlatego wolał on raz przeciwstawić się ojcu, aby wszyscy poddani mogli poczuć się bezpiecznie. Ninja z uśmiechem na twarzy pożegnał dzieciaka i razem ze swoją przyjaciółką wrócił do reszty.
Zane i Nya za to znajdowali się nad kryształowymi wodospadami, ale niestety pogłoski o kwitnących kwiatach były tylko zwykłą plotką. Wszystkie kwiaty były suche ponieważ cały ten teren zamarzł z powodu ani odrobiny blasku słońca. Chociaż Zanie nie mógł nic na to poradzić to Nya wręcz przeciwnie. Dzięki swojej mocy zmieniła ona zamrożoną glebę w żyzną ziemię, a dzięki temu, że podlała je krystalicznie czystą wodą to kwiaty znów mogły zakwitnąć i odzyskać dawny blask. Nie długo później mistrzyni wody zerwała kilka płatków i odleciała z powrotem do bazy.
Po dłuższym czasie Kai i Cole dotarli na smocze szczyty gdzie ich ukochany smok założył gniazdo. Jednakże gdy dotarli oni na miejsce to spotkali oni tylko duże gniazdo z w, którym siedziała smoczyca. Gdy ninja chcieli do niej podejść to usłyszeli oni dobrze im znany krzyk ich smoka, który leciał z czterema małymi smoczątkami. Każdy z nich reprezentował cztery żywioły należące do pierwszej drużyny ninja. Cole i tak na przywitanie uściskał swojego smoka, a Kai za to poprosił go o to aby ten przekazał im chociaż jedną ze swoich łusek. Ten chcąc pomóc swoim bliskim oddał im nawet całą garść, aby mieć pewność, że wszystko będzie dobrze.
Ninja udało się stworzyć zaklęcie, ale i tak trzeba było najpierw jakoś zbliżyć się do Kamill niepostrzeżenie i rzucić na nią czar, który cofnie działania klątwy. Wiedzieli oni, że ten czas nie jest tak ważny dla niech jak dla ich przyjaciela, który dla całej drużyny pozwala się katować, aby ci nie zostali tylko wydani. Ale czy oni nadal maja ten czas którego tak pragną?

CZYTASZ
Kroczący w snach || Ninjago
FanfictionNiegdyś wielcy generałowie, a teraz tylko ofiary klątwy. Przez jeden błąd są oni skazani na żywienie się ludzką energią podczas gdy oni śpią, ale co się stanie gdy ninja dowiedzą się, że jeden z nich żył cały czas pod ich nosem?