Lloyd i Misaco starali się rozszyfrować ten dziwny język,którym napisana jest ta księga, lecz niestety nikt nie wiedział co to za język. Irina za to była szczęśliwa na wieść, że jej brat nadal żyje i istnieje szansa, że uda im się go uratować. Niestety najpierw trzeba będzie odkryć jak użyć tego czaru, który odbierze Kamill jej całą moc. Irina tak zastanawiała się dalej do puki nie przyszła jej do głowy pewna myśl. No bo skoro ta księga jest niezwykle stara to język, którym jest napisana zapewne nie jest młodszy. Zapewne jest to stary język, którym żołnierze szyfrowali wszystkie wiadomości i plany, aby wróg ich nie poznał. Gdy tylko przekazała ona tą wiadomość do reszty to Zane od razu starał się wyszukać w bazie danych coś na temat tego języka. Po około dwudziestu minutach mistrz lodu odkrył, że to jest połączenie łaciny i hebrajskiego. Teraz przynajmniej ninja wiedzą jak to rozszyfrować, ale i tak to długo potrwa zanim oni znajdą to co trzeba. Irina w tym czasie zastanawiała się jak będzie wyglądał ten świat po wojnie. No bo przecież gdyby nie ta wojna to ona i jej brat nadal byli by skłóceni, a ona nigdy nie poznała by piękna tego świata. Nadal wszystko ją fascynowało i dawało chęć zwiedzania, jednocześnie przypominając jak ograniczyła się ona niegdyś przez chęć zaimponowania swojej matce, którą bardziej obchodziło tylko zdobycie władzy. Jednakże tym razem Irina nie zamierzała płakać czy też się załamywać. Zamiast tego wolała ona działać i naprawić soje błędy.
Po wielu godzinach udało się rozszyfrować zaklęcie i składniki do wykonania go. Potrzebne było przygotowanie łuski smoka, pokruszony kieł wężona, trzy płatki chryzantemy i jedna szczera łza. Niektóre z tych składników były proste do zdobycia, ale reszta za to prawie niemożliwa. Wężonowie na ten przykład są niezwykle dumnym narodem i nie dadzą oni byle komu swoich kłów, a ich smok dawno odleciał w stronę gór gdzie mieszka on spokojnie na reszcie bez wspomnień o krwawych bitwach. Najgorzej jednak było z tymi kwiatami ponieważ od kiedy słońce prawie nie świeci to prawie nie ma kwiatów, a zwłaszcza tak rzadkich jak ten. Na nieszczęście ninja ta misja nie będzie tak łatwa jak sobie to wcześniej wyobrażali. Jak widać to nie będzie taka bułka z masłem jak mogło się wydawać.
Jay
Mijały kolejne godziny, a kolejne dawki bólu przeszywały moje ciało. Jeszcze trochę i czułem, że skonam, ale i tak chciałem wytrzymać. Nie sądziłem, że uderzenia bicza tak bardzo bolą, ale i tak lepsze to nic pomoc mojej matce w rządzeniu tymi zgliszczami. Nadal byłem szczęśliwy, że pomogłem moim bliskim nawet jak przez to zostały mi podwojone tortury dzięki, którym miałem nawet błagać na kolanach o przyłączenie się do tego okrutnego bractwa. Wolałbym, żeby Irina trzymała się z dala się z dala od tej całej wojny, ale znam ją na tyle dobrze, że na pewno to ona jest pierwsza do boju, ale i tak warto mieć nadzieje, że ten świat będzie lepszy.

CZYTASZ
Kroczący w snach || Ninjago
Fiksi PenggemarNiegdyś wielcy generałowie, a teraz tylko ofiary klątwy. Przez jeden błąd są oni skazani na żywienie się ludzką energią podczas gdy oni śpią, ale co się stanie gdy ninja dowiedzą się, że jeden z nich żył cały czas pod ich nosem?