Sadie
Nie obudziłam się, a jedynie kurczak zmienił miejsce pobytu. Teraz siedziałam na szafce w kuchni w Nomie, gdzie nikogo nie było. Trochę mnie to zirytowało ale już po chwili usłyszałam kroki, a następnie pojawiła się Jazmin. Rozejrzała się i podeszła do dzbanka z wodą, której nalała sobie do szklanki. Następnie z westchnieniem opadła na krzesło i przyłożyła dłonie do skroni. Siedziała tak przez chwilę, a moment później znikąd pojawił się Anubis.
- Wspomnienia?- zapytał ze zrozumieniem. Dziewczyna podniosła wzrok.
- To moja sprawa. Zawiadomię cię kiedy odzyskam wszystkie- w tej chwili jakoś bardziej ją polubiłam.- Muszę porozmawiać z bogami. Zabierz mnie do nich.
Anubis westchnął.
- Nie zachowuj się jak rozkapryszone dziecko.
- To nie traktuj mnie jak rozkapryszone dziecko!- zirytowała się dziewczyna. Bóg patrzył na nią w milczeniu. Jazmin wstała i zaczęła chodzić po pomieszczeniu- Nie obwiniam cię, Anubisie o to że tu trafiłam. Ale, na piorun, odcinanie się ode mnie nie jest dobrym pomysłem. Muszę z nimi porozmawiać. Proszę.
Anubis stał przez chwilę w bezruchu ze wzrokiem wpatrzonym w jej oczy. Po chwili skinął głową.
- Złap mnie za rękę.
Dziewczyna wykonała polecenie i oboje zniknęli.
Obudziłam się i popędziłam do kuchni. Oprócz nietkniętej szklanki z wodą nie było żadnych śladów jakiejkolwiek działalności. Oczywiście Jazmin nie było w łóżku. Wtedy wpadłam na genialny pomysł.Jazmin
W następnej chwili byłam w sali obrad na Olimpie. Nie wszystkie miejsca, oczywiście, były zajęte, ponieważ nie było przesilenia ani żadnych innych spotkań rady. Chociaż o ile mi wiadomo Atena i Apollo postanowili założyć kółko szachowe. Już ja wiem kto wygra strategiczną grę. Możliwe że właśnie dlatego właśnie weszli. Atena spojrzała na mnie.
- Spodziewałam się że przyjdziesz ale nie że tak szybko. Co cię sprowadza?
W czasie kiedy mówiła Apollo pomachał mi złotą figurką królowej. Miałam rację, grali w szachy.
- Chcę porozmawiać o moich prawach.
Przez chwilę patrzyli na mnie w milczeniu.
- Pójdę po ojca- oznajmiła Atena zostawiając mnie z Apollem i Anubisem. Przez chwilę staliśmy bez słowa. Ostatecznie Apollo chrząknął.
- Jaki jest twój ulubiony kolor kolego?
Anubis spojrzał na niego ponuro.
- Serio?
Zanim rozkręciła się rozmowa postanowiłam przejąć stery.
- Apollo wiesz może co u Percyego?
Bóg posłał mi smutny uśmiech.
- Chciałaś powiedzieć: ,,u Nico".
Utrzymałam pokerową twarz.
- Jeśli chcesz o nim też możesz coś powiedzieć.
- Niestety dopóki jesteś herosem nie mogę. Rozkazy ojca.
Nawet nie drgnęłam.
W tej chwili do sali wszedł Zeus w niebieskiej piżamie w chmurki i jednorożce, a ja dla spokoju sumienia postanowiłam o nic nie pytać.
- Gwiazdko, co się stało?
- Czy to wydaje wam się zabawne? Zakazujecie mi kontaktu z herosami a potem wysyłacie do szkoły do której chodzi Jason? I blokada Obozu. Czemu o niczym nie wiem?!
- Moja droga, jeśli cię to uspokoi nie wymażemy pamięci nikomu kto nie wie że zniknęłaś z Obozu. A blokada...
- Brayan przeżył- dokończyła Atena- teraz musimy zatrzymać go tak długo jak to możliwe.
- Musimy przyspieszyć. Za tydzień wasze zaręczyny.
Nie zdołałam powstrzymać zaskoczenia.
- Chcę żeby ktoś wiedział.
- O czym?
- O wszystkim. Nie mogę okłamywać wszystkich w Nomie. Chcę powiedzieć Carterowi.
Bogowie przez chwilę wymieniali spojrzenia.
- W porządku. Tylko jemu.Kiedy wróciłam do pokoju zastałam niemiłą niespodziankę w postaci wszystkich magów patrzących na mnie wyczekująco.
CZYTASZ
Kroniki Rodu Kane. Dalsze losy Jazmin.
FanfictionJazmin trafia do obozu Egipskich herosów przysłana przez Anubisa. Carter jest tu jedyną osobą, którą znała, ale nawet on nie wie, jak ważną rolę dziewczyna ma odegrać.