Zapraszam
❤❤❤🌸🌸🌸Victoria
Jezu! Jak mnie głowa boli... Ile ja wczoraj wypiłam?
Co się wczoraj wydarzyło? Boże! Czy ktoś w ogóle pamięta?
O matko..Czuję, że coś... Sory ktoś mnie przygniótł.
Po chwili zauważyłam, że to...O mój boże.. to OLAF tak..to on.
Ale jak?!
Czy coś między...No między nami się wydarzyło? Nie..No...Nie możliwe.A jeśli?! O mój boże.. ja i on? O matko!!! Aaaaaaaa 💞💞
- Olaaaf ! - szturchałam go, żeby obudzić - debilu! - bosz co za śpioch.. - obudź się..Noo ! OLAF! - krzyknęłam. Co za drań, nie obudzi się. Hmm wiem co zrobię..
Oo dosięgne.. to dobrze.Hmm pomyślałam że zrobię.. no hyh - takie słówko nie dla dzieci 😏🔥🔞
Ścisnęłam mu mocno.. noo aż się obudził.
Wstał bardzo szybko,nie zorientowany..
- Co się stało? - zapytał zaspany..
- Nie nic, tylko leżałeś na mnie, a mi było już ciężko.
- Vicky? Pamiętasz coś z wczoraj?
- Emm...Nie
- Szkoda 😏💞
- Czemu?
- Ee nie ważne.. idę się przejść , oki?
- no spoko 🔥 to ja pójdę jeszcze się zdrzemnąć.. 😍
- To śpij spokojnie myszko
- Cio?
- Śpij spokojnie 💞😏
- Dzięki
❤❤❤
Wiem, że krótki rozdział..I to za bardzo. Ale dziś no i ostatnio..Za dużo się działo, nie miałam kiedy napisać + nie miałam siły.. 😓 Przepraszam ❤❤
Mam nadzieję że wybaczycie hyh 😐💞💞 do zobaczenia 🌸🌸❤❤❤