Podziękowania

618 56 89
                                    

To by było na tyle misiaczki. Naprawdę dziękuję Wam za to, że byliście ze mną. Udało mi się razem z wami stworzyć coś innego niż się zazwyczaj czyta. Chyba.

To teraz czas na imienne podziękowania.

Przede wszystkim dziękuję Monice, która nie ma wattpada, ale wszystkie części otrzymywała przedpremierowo i zawsze była tak bardzo pozytywnie nastawiona do tej pracy. Dzięki niej to opublikowałam.

Równie szczególnie chciałabym podziękować LikeableWar (której niestety nie ma już na wattpadzie) która jest tutaj od samego początku i pewien czas czytała to jako jedyna.

Dziękuję też Bursztynkowi (BursztynoweOko) i Mentiss za to, że motywowały mnie do pisania, chociaż może nawet nie zdają sobie z tego sprawy.

I jeszcze  Magdzie (która też dała sobie spokój z watt), której dziękuję za bycie moim hejterem, co prawda nie tej pracy, ale ciii.

Dziękuję wszystkim osobom, które można powiedzieć, że poznałam dzięki pisaniu. Także dzięki AnOld-FashionedGaldorwinion. Reszta osób jest wymieniona wyżej. Jeżeli ktoś uważa, że powinien tu być to piszcie, wiecie, pamięć już nie ta xd.

Jeszcze podziękowania dla FannyBrawne99, monster3003, za to, że tak bardzo byłyście przy nowej wersji ♥♥

Dziękuję wszystkim, którzy to przeczytali, gwiazdkowali i komentowali. Niektóre komentarze były nawet śmieszniejsze niż moje marne wypociny. Wy tworzyliście ze mną to opowiadanie ♥
Dziękuję za tak dużo wyświetleń, gwiazdek i zwłaszcza komentarzy. Nieco ponad 7 tysięcy wyświetleń to piękna liczba. Po cichu marzy mi się 10, skoro już jesteśmy tak blisko, ale to może... kiedyś...

~♥~

Zaczęłam pisać Szukamy Żony dla Legolasa w czerwcu 2017. Sporo minęło, prawda?

Poprawki zaczęłam publikować prawie równo dwa lata po pierwszej publikacji

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Poprawki zaczęłam publikować prawie równo dwa lata po pierwszej publikacji.

Poprawki zaczęłam publikować prawie równo dwa lata po pierwszej publikacji

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Dwa dni różnicy, nie przemyślałam tego, mogło być równo xd.

W każdym razie, prawie dwa i pół roku, to strasznie dużo czasu. Także, ja sama się zmieniłam i mam nadzieję, że to opowiadanie dorastało razem ze mną. Widzicie jakieś różnice między samymi początkami, a tym, co jest na końcu?

~♡~

I wiecie co?
Całość zajęła 69 strony A4 w Wordzie. O całe 5 stron więcej, niż poprzednia wersja. Jak myślicie, to dużo czy mało?
(W ramach eksperymentu zmieniłam format na A5, 131 stron. Wow.)

Teraz mam do Was małą prośbę.
Proszę, napiszcie szczerze, tak z samego serduszka co wam się nie podobało. Co jest złe, co zmienić? Mimo, iż już jest po poprawkach, to czuję, że to opowiadanie wciąż nie jest doskonałe, a chciałabym, żeby było jak najlepsze. 

I teraz drugie pytanie, co było dobre, genialne wręcz i czego pod żadnym pozorem nie zmieniać. Tylko nie piszcie, że cała praca, bo to nieprawda.

~♥~

Ale co dalej?

Obiecuję, że nie rozstajemy się z naszą redakcją na zawsze. W ciągu najbliższego miesiąca jeszcze usłyszycie o naszym dzienniku, obiecuję!
(A właśnie, byłby ktoś chętny żeby mnie skopać, gdybym nie dotrzymała słowa?)

~♡~

Jeszcze raz dziękuję wam bardzo, za to, że byliście ze mną i mam nadzieję, że do napisania!

Do zobaczenia.
Cześć Słońce!

Shirlejka

Szukamy żony dla LegolasaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz