Rozdział 7

174 18 5
                                    

-"Atak na kampus pamiętam jakby było to wczoraj. Zrobili ze mnie cyborga by łatwiej wymazać mi pamięć? A może atak na kampus nie wydarzył się na prawdę, lecz było to zaprogramowane i wgrane sztuczne wspomnienie?"

Zupełnie jak w filmie Wyspa, gdzie wszczepiano właśnie takie sztuczne wspomnienia.

-Skoro laboratorium istnieje to atak na kampus wydarzył się naprawdę.

Pamięć wymazana, a tożsamość ukradziona. Muszę szybko się odnaleźć w tej sytuacji.
To teraz ja jestem eksperymentem i ktoś chce sprawdzić jak sobie z tym wszystkim poradzę.

Jedyne co mi teraz przychodzi do głowy to dostać się do tego laboratorium i wiem jak to zrobić.

-Jesteśmy obserwowani moja droga.

Mam więc dwa wyjścia:

-Pierwsze: Dołączyć do policji mojej partnerki, by wyrobić sobie nową tożsamość, zacząć nowe życie i zapomnieć o starym i czekać aż znowu mi rakietę w tyłek będą chcieli wsadzić,

-Drugie wyjście: To wyrobić sobie nową tożsamość dołączając do policji by odszukać starą tożsamość....hmmmm, oby te drugie wyjście było prawidłową decyzją.

-"To znasz osobę która pokazała by mi na co stać moje nowe ciało?"

-"Na komisariacie mamy speca od uzbrojenia, chętnie sprawdzimy twoje osiągi"

Zaczęli zamykać knajpę i musieliśmy wyjść. Chciałem noc przekimać w hotelu ale moja „opiekunka" powiedziała mi żebym w nowym ciele i w nowym świecie lepiej się sam nigdzie nie szlajał. W sumie to dobry pomysł.

PrologOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz