Godzinami wpatrywałam się w małe literki w telefonie. Nie byłam wstanie zliczyć ile razy przeczytałam tego sms'a. Czułam coś czego nie czułam od bardzo dawna. Nikt nie chciał się ze mną kolegować, każdy omijał i omija mnie szerokim łukiem, więc skąd mam wiedzieć, że wiadomość od Shawna nie jest żartem? Pisałam i usuwałam literki, nie wiedziałam jak zacząć, nie wiedziałam czy w ogóle mam odpisywać. Zablokowałam telefon i poszłam do kuchni, otworzyłam lodówkę i wyjęłam z niej coś zimnego do picia z nadzieją, że mnie olśni, ale to nie nastało. Sięgnęłam po telefon i zaczęłam wystukiwać treść:
SHAWN:
Naprawdę miło cię poznać Shawn. Od bardzo dawna nie miałam przyjaciół, więc nie wiem jak mam się zachować. Powinnam napisać kilka powodów dlaczego nie warto się ze mną kolegować. To co przeczytasz może sprawić, że poczujesz się źle,tam w środku. Może trafie w twoje serce.
1) Jestem okropną kumpelą. Wyjaśnienie: Mam zamiar powiedzieć ci o mnie straszne rzeczy. Spokojnie nie zamieniam się w Lorda Vadera.
2) Nigdy przy sobie nie miałam kogoś kto by mi pokazał jak to mieć prawdziwego przyjaciela, zazwyczaj każdy wykorzystywał to, że jestem bezbronna. NIKT mnie nie lubił tak naprawdę. Co oznacza, że jestem bardzo samotna i przez to ciągnie mnie do głupich rzeczy.
3) Nie jestem ani trochę zabawna.
4)Impulsywna, uwierz mi potrafię dobrze przyłożyć. Nie dawno się o tym przekonałam.
5) Widzisz? Same wady.
6) Nazywam się Venus Clarks to jest największą moją wadą.
7) Znalazłam zaletę! Tekst z Vaderem był dobry, jestem trochę zabawna.Jeżeli uważasz, że warto marnować na mnie czas to odpisz.
Gapiłam się w ścianę przed sobą,nie wiem czym się stresuje, bardziej boje się, że to może być głupi żart. Nie wiem czy po czymś takim potrafiłabym się pozbierać, dlatego nigdy nie robię sobie złudnych nadziei. Przyjaźń z nim może być fajną przygodą, czymś nowym. Muszę zapomnieć o pocałunku i spróbować czegoś innego. Gdy tylko poczułam wibracje telefonu, szybko po niego sięgnęłam.
SHAWN:
Lubię zabawne dziewczyny i Lorda Vadera, będziemy musieli popracować nad twoją samooceną, a i wady są do zaakceptowania bo tak się składa, że ja też je mam. Aniele. Piękne masz imię.Czasami zapominam, że każdy ma wady. Człowiek to nie chodzący ideał i trzeba się z tym pogodzić.
Venus:
Moją mamę poniosła trochę wyobraźnia. Czy mi się wydaje czy ty mnie podrywasz Mendes?Shawn:
Nigdy w życiu Clarks.Powinnam szykować się spać a ja nic nie robię w tym kierunku,jutro wybieram się na imprezę na której mam nadzieje, że nic się nie wydarzy.
Venus:
Całe szczęście, że jutro jest sobota. Wyjątkowo mogę zarwać noc.Shawn:
Chcesz zarwać noc dla mnie? Podejdź do okna.Venus:
Po co mam podchodzić do okna?Shawn:
Chce cię zobaczyć ten ostatni raz, jesteś taka piękna...Venus:
Natychmiast przestań to robić!Shawn:
Nie mogłem się powstrzymać.
CZYTASZ
Bad Reputation
Fanfiction|#209 w ff|#415 w ff| Venus Clarks wraca do domu i postanawia zmienić swoje nastoletnie życie. Rówieśnicy sprawili że całkowicie znienawidziła swoje życie. Ale czy można odbudować życie na nowo? Venus będzie dążyć do szczęścia,rujnując uczucia ludz...