Jeżeli ktoś ma zamiar przestać czytać, niech napisze komentarz, że przestaje czytać.
**************
Następny dzień. . . . . ..zaczynasz się zastanawiać czy to czytanie ciebie nie dobija.-"Witam, witam. Jak tam mija dzień? =)"
-Aj zamknij się. Zaczynasz mnie denerwować.
-"Niby czym? Moją zajebistością? =)"
-Kim ty w ogóle jesteś? Nie znasz mnie, a ja nie znam cię.
-"I niech tak zostanie, w swoim czasie powiem ci, kim jestem. =)"
-Bardzo śmieszne.-Mówisz poirytowana.
-"No bardzo. A wiesz, co jest najlepsze?"
-Co?
-"Że ty to czytasz. I dalej pchasz pozytywkę, nieprzerwanie. Gdy skończysz czytać, pozytywka się kończy, a gdy znowu zaczniesz czytać, nakręcasz pozytywkę, cięgle i ciągle. =)"
-Nie chcę jej nakręcać! Zatrzymaj ją!
-"Nie mogę. =) Przecież to ty ją nakręcasz, ciągle i ciągle. Z każdym przeczytanym słowem. Im więcej czytasz, tym bardziej pozytywka gra, zwalnia, gdy zastanawiasz się nad jakimś słowem i przyśpiesza, gdy jesteś wciągnięta w książkę."
-. . . . .
-"Ja dalej nie trzymam całkowicie za łańcuchy. Masz jeszcze wybór, możesz przestać czytać, masz jeszcze tę możliwość. . . . . .ale potem, nie będzie odwrotu. =)."
-. . . . . . . .
-"Tak myślałam. Nigdy się nie oderwiesz. Nigdy nie przestaniesz. Chodź, bardzo tego chcesz. =) Chcesz ich ocalić prawda? =) Chcesz, aby Ink i Error byli wolni, daleko od pozytywki, którą nakręcasz, nawet nie zdając sobie z niej sprawy. Tak mało osób wykorzystuje tę wiadomość. Tak mało osób wie, że w książkach jest pewna mała lub duża pozytywka. Pozytywka ciekawości. Gdy już nakręcisz ją i puścisz, ona nie przestanie grać, możesz ją zatrzymać, ale jak puścisz znowu gra, i znowu, i znowu, i znowu. =) Puszczając pozytywkę, sprawiasz, że historia idzie dalej w ruch, nie możesz w żaden sposób na nią wpłynąć. Bo jesteś tylko czytelnikiem, jednym z potrzebnych kół zębatych, które sprawia w ruch resztę maszyny. Resztę książki. =) I tak tego nie zrozumiesz. Jesteś tylko tą maszynką, tą rzeczą, nawet jeżeli przestaniesz czytać i tak po jakimś czasie wrócisz, a jak nie wrócisz, to zostaniesz zastąpiona nowym narzędziem, zawsze można wymienić. =). Zawsze."
-Nie zgadzam się. Nie można mnie wymienić! Jestem jedyna, która to czyta.
-"Doprawdy? Ha! Jeszcze czego. =) Opowieść by się zatrzymała, gdyby nikt tego nie czytał, a uwierz mi, to co teraz mówię, trafia do bardzo dużego grona osób. =)"
-Nie wierzę.
-"To uwierz. Popatrz na wyświetlenia. One ciągle rosną =). A ty. Jesteś tylko ich częścią. =)"-Zaciskasz ręce w pięści.
-"A. I mam dla ciebie nowinę. =)"
-Jaką niby znowu?
-"Dzięki temu, że dalej czytasz, doszło do walki. =) Ink jest ciężko ranny, pomaga mu Angle Sans, Szybko nie wyzdrowieje. Error idzie po ciebie. =) Papa!"-Nic już nie słyszysz.
-CO TAKIEGO!? CO JAK TO!? CO JA MAM ROBIĆ!? WRACAJ TU! CO?! . . . . . .-Jednak nic nie słyszysz. Jesteś przerażona. . . . . . . . .zabójca idzie już po ciebie. . . . . . .a jedyna osoba, która może ci pomóc. . . . . . . To ciężko ranny Ink, który nie wiadomo gdzie teraz jest. . . . . . . . A pisarka. . . . . .raczej ci nie pomoże tak jak wtedy z bombą.
CZYTASZ
Ink i Error. [Real history]
FanfictionOpowieść prosto z rąk Inka i Errora. Jak to było naprawdę z nimi. Jak się zaczęło i jak się skończyło. Ich uczucia i ich emocje. . . . . czy zawsze było tak . . . źle?. . . A może nie koniecznie. Tego dowiecie się od nich. Oddaję tą książkę im. J...