Rozdział.22.

168 21 57
                                    

-Czas na finał. . . . . . 

*************************

Error obserwuje dalej Inka. Ten jednak tylko stoi.

-Ink. . . . . Już czas.-Na jego słowa Ink się skulił.

-Nie bądź taki jak kiedyś.-Oczy Errora robią się czarne. Ink powoli się odwraca w waszą stronę. . . . . Jest cały zapłakany.

-Error. . . . . . Wiesz. . . . . . Że nie musimy. . . . Ja też nie muszę. . . . . Przestańmy. . . . . . . -Error jednak nie odpowiada.

-PRZESTAŃMY!-Krzyczy w jego stronę, jednak Error nie reaguje. Ink westchnął i nagle Error się odezwał.

-Jesteś dalej taki sam. Głupi i naiwny. Ktoś w końcu musi poznać twoje błędy. Nie będziesz więcej nikogo okłamywać.

-D-Dlaczego akurat teraz?! Dlaczego nagle zabrała ci się ochota na opowiadanie!?

-. . . . .He he. . . . -Uśmiechnął się strasznie.

-Bo w końcu odzyskałem nadzieję.-Jego oczy wracają. Ink patrzy na niego z niedowierzaniem. Widać, że się waha. . . . . . Error odzyskał nadzieję?

-Wiec zaczniemy w końcu czy jednak dalej będziesz się mazał.-Jego żyłki cię puszczają. Ink się trzęsie. Powoli bardzo powoli siada na ziemi. . . . . Jeżeli w ogóle tutaj jest ziemia. Error tak samo siada. Po krótkim wahaniu tak samo siadasz.

Zaczynają.  

*
***
******
************
************************

Dni mijały. . . . . Nie. . . . Lata. . . . . . Rok za rokiem. Ink i Error postanowili nie mieszkać w CHAOSIE. . . . . . Choć nazwa trochę się zmieniła, a dokładniej na dwie nazwy. NIEBO, Czyli w skrócie "Nowa Instytucji Efektu Bożego Oświecenia". Oraz drugiej zwanej Radą. Instytucji, która daje odpowiednie zadnia, przyczynia się do przysyłania nagród, nowych zasad, dawania przywilej i pracy. Niektórzy pracownicy są w jednej części a inni w drugiej. Niektórzy nawet pracują w obu.

Do tego powstała jeszcze jedna instytucja. . . . . Tylko że tam już trafił Szatan. Jako zarządca Piekła. Jest na samym dole. Do tego powstały zakłócenia czasowe, jak i linii czasu. Skutek, który nieprzewidział Ink tworząc światy. W każdym ze światów inaczej płynie czas. Przez co Piekło jest starsze od NIEBA i w ogóle od wszystkich innych. Chodź, wiadomo, że to Error i Ink dowiedli początku i są najstarsi. Oczywiście żadna ze stron się z nimi nie kłóciła i jednogłośnie przyznali, że to się nie zmieni. A mieli zaledwie 12 lat.

Error przez właśnie ten cały czas uczył się. Jednak już od 10 lat wiedział wszystko. Dzielenie, mnożenie, pierwiastki, dodawanie, ułamki, wzory na obliczenie siły, prędkości i tak dalej. Jednak Ink nie towarzyszył mu przy nauce, on tylko tworzył światy, przez cały czas, często ich nie dokańczał. Dogadał się też z Bogiem, że odda mu te wszystkie światy. Ale nie dosłownie. Bóg będzie tylko w nich Stwórcą. Ink nie chciał być uważany jako ten stwórca. Tylko zaufane osoby wiedziały o jego istnieniu.

Ink i Error mieszkali w "domku" jeżeli w ogóle można to nazwać domkiem. Stworzył to Ink. W jakiejś części Anty-Voidu stoją kolorowe drzwi. Upaćkane farbą, kredkami i tym podobnymi. Mieszkali w nim od 6 lat. Gdy otworzy się drzwi, z odpowiedniej strony przed gościem rozpościera się korytarz. Korytarz ten jest ozdobiony różnymi zabawkami, kolorowymi szkiełkami, ozdobami i rysunkami. Każda z tych rzeczy była pamiątką po jakiejś przygodzie w jakimś miejscu. Pamiątek było mnóstwo. Na samym końcu były drzwi, na których była odciśnięta ręka Inka i Errora. Reka Errora była czerwona a Inka niebieska. Gdy się przez nie przeszło widać było polanę, na której było dużo zwierząt i roślin. Po drugiej stronie były kolejne drzwi a koło nich przycisk na światło, gdy go się kliknie, na polanie zapadała noc albo dzień. Gdy znowu się przeszło było widać salą treningową a w niej inne pokoje. Kolejno Errora, Inka oraz łazienka i przejście na "balkon". Tam był klif, morze i drzewo. Zawsze tam też była noc. Piękne gwiazdy mieniły się w górze. Error i Ink zawsze tam wracali.

Czas mijał i gdy Error skończył edukację w tak młodym wieku. . . . Zaczął się niewyobrażalnie nudzić. Na początku pomagał swojemu bratu wszystko tworzyć. Odwiedzali AU, rozmawiali ze wszystkimi potworami w nich. Jednogłośnie w każdym AU nazwano ich bogami, jednak nie każdy o tym wiedział. Już wtedy mieli dużo adoratorek, które chciały za wszelką cenę z nimi być. . . . Error i Ink jednak słusznie zgodzili się ze sobą. . . . . . . Nie chcą mieć rodziny. Nie byli pewni czy przypadkiem nie będą żyli wiecznie. Mieli racje, ale jeszcze tego nie wiedzieli, więc przez cały czas liczyli rok, za rokiem ile mają lat. Mają beztroskie życie. . . . . . . . . . . Do czasu. . . . . . . . . . .aż. . . . . . . Error. . . . . . Nie pęknie. I to się stało. . . . .właśnie w 12 urodziny. 

************************
************
******
***
*

Ink nagle gwałtownie przerwał. 

-NIE! STOP! NIE CHCE! PROSZĘ!

-Zamknij się. Już koniec. . . . . To za krótko trwało. 

*Czy chcesz b-.-Error przerywa. 

-Nawet nie próbuj.-Napis od razu znika. 

*************************

-Tak jak było powiedziane. Normalne Zakończenie

Ink i Error. [Real history]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz