Lego Ninjago - Zakochany Ninja

~ 4 ~

*Kai*

Szłem właśnie na statek, po kilku chwilach byłem już na miejscu, chwyciłem klamkę wziąłem głęboki oddech i otworzyłem drzwi.

*Lloyd*

Siedzieliśmy wszyscy w kuchni, oprócz Senseia, bo on poszedł pomedytować w swoim pokoju.
Nagle usłyszeliśmy jak ktoś otwiera drzwi. Nagle w progu kuchni stanął Kai.
Wszyscy patrzyli w jego stronę, czekając aż Kai zacznie się usprawiedliwiać dlaczego go nie było na obiedzie i co robił w tym czasie.

- No i co? - zapytała się Nya.

- Ale co, o co Ci chodzi? - Kai chyba nie wiedział o czym mówimy, bo spojrzał na siostrę z miną zapytania.

- Gdzie byłeś Kai? - zapytałem trochę wkurzony.

- A nigdzie, chodziłem tam i tu - próbował się wymigać z pytań, ale wydać, że mu to nie wychodziło.

- Wiesz, że nie umiesz kłamać - powiedział Jay.

- Dobra byłem w kawiarni. - powiedział Kai.

- A po co?! - zapytał wkurzony Cole.

- Po gówno, pytacie się mnie jagby od tego zależały losy Ninjago - odpowiedział Kai już wkurzony.

*Kai*

Byłem wkurzony na moich przyjaciół, pytają się mnie jagby nie mieli nic lepszego do roboty. Ciekawe jak oni by się czuli, jagby ja ich pytał gdzie byli, jagby wracali np: z spaceru, albo z randki.

Wyszłem z kuchni, kierując się do mojego pokoju, kiedy nagle poczułem czyjąś rękę na moim ramieniu.

- Kai co się dzieje? - odwróciłem się i zobaczyłem moją siostrę, która była zmartwiona, zawsze wiedziałem kiedy jest zła albo przygnębiona znałem ją przecież całe swoje życie.

- No więc powiesz mi co się stało? - zapytała oczekując na moją odpowiedź.

- Nic - odpowiedziałem licząc na to że sobie odpuści.

- Proszę Kai powiedz mi - powiedziała.

- Dobra - odpowiedziałem - ale nie tutaj.

Wziąłem ją za rękę i pociągnąłem ją w kierunku mojego pokoju. Byliśmy już w moim pokoju, Nya usiadła na moim łóżku, ja zamknąłem drzwi na klucz, żeby nikt nie usłyszał naszej rozmowy.

*Skylor*

Właśnie pisałam sprawdzian, pewnie myślicie dlaczego piszę teraz, a nie na lekcji z innymi uczniami, ponieważ nie zdałam jednego sprawdzianu z matematyki, nie jestem dobra za bardzo z matmy, muszę poprawić, ponieważ Pani powiedziała, że będę mieć na koniec roku 2, a ja chociaż chcę mieć 3 z matmy.

- Jeszcze macie 10 minut - powiedziała pani od matmy.

Ma ona długie brązowe włosy, niebieskie oczy, czarną sukienkę i buty na szpilkach.

- Proszę panią, a przypadkiem nie mamy pisać ile chcemy? - zapytała się Nicole.

- Faktycznie jest tak, ale piszecie na moim wolnym czasie i ja nie daje tyle ile chcecie - powiedziała nauczycielka trochę zła - a wogóle po co ja mam ci się tłumaczyć, do pisania, panno Shadow.

A no tak zapomniałam wam powiedzieć, że Nicole ma na nazwisko Shadow, a Annabeth Chase
Nikt tej baby chyba nie lubiał w klasie.

*Kai*

Właśnie powiedziałem wszystko Nyi o spotkaniu ze Skylor, jej powiedziałem, bo mogę jej ufać przecież jest moją siostrą.

- Proszę Cię Nya nic nie mów chłopakom. - poprosiłem siostrę.

- A dlaczego mam im nie mówić? - zapytała się mnie Nya.

- Wiesz jacy oni są - powiedziałem.

- Niestety wiem - powiedziała moja siostra - spokojnie nic im nie powiem.

- Dziękuję Nya - po tych słowach przytuliłem moja siostrę, a on odwzajemniła mój uścisk.

- Dobra ja już idę - powiedziała Nya wychodząc i zamykając za sobą drzwi.
Wziąłem telefon założyłem słuchawki i słuchałem muzyki.
I nawet nie wiem kiedy odpłynąłem do krainy snów.