Rody
- Naprawdę macie problemy… – burknął Harry,
kończąc jeść. – Snape to, Snape tamto, świat się wokół
niego i konfliktu z nim nie kręci.- wstał, po czym oddalił
się do wieży Gryffindoru.
- Powiedziałem coś nie tak? – jęknął z żalem Syriusz.– Czasami w ogóle go nie rozumiem.
- Może to ja coś powiedziałam? – zastanawiała sięLily. – Harry bywa taki wrażliwy.
- Obraża się jak jakaś Primadonna… – powiedziałcicho James.
- Posłuchajcie, Harry przyjechał niedawno. Nie wiemyprawie nic o jego przeszłości, od razu wciągnęliśmy go
w nasz świat, może za szybko? Może jeszcze żyje
swoim dawnym życiem? Zaraz po przyjeździe został
Huncwotem i zaczął chodzić z Syriuszem, stał się wrogiem
Snape’a i kumplem Lily. Jest wciągnięty w nasze problemy,
nasze konflikty… Jakby na siłę w nie wmanewrowany.
Rozumiecie o co mi chodzi? – spytał Remus. Cisza.
Pierwsza odezwała się Lily:
- Tak, może faktycznie masz rację. Nikt go nie pytało rodzinę, byłych przyjaciół, zainteresowania, tylko
wplątaliśmy go w nasze sprawy, stawiając go
jak pionka na szachownicy.
- A może Harry nie pasuje do naszego świata?– zaczął James, ale wszyscy, prócz Glizdogona, któremu
wszystko było obojętne, spojrzeli na niego surowo.
– Nie mówię, że go nie lubię, bo to fajny chłopak. Ale
on jest jakiś taki… nie huncwotowaty.
- Daj mu czas James, wkrótce się zaaklimatyzuje.– zasugerował Syriusz.
- Tak, może to właśnie to – uśmiechnął się James– bo szkoda byłoby utracić kogoś, kto tak denerwuje
Smarkerusa.
- Potter! – warknęła Lily – Nie wykorzystuj go.Zrozumiałeś? – Ostatnie słowo wycedziła przez zęby.
*
Harry spakował książki i poszedł na lekcję zielarstwa.
CZYTASZ
W Przeszłości Zmian -HP
FanfictionOpowiadanie nie moje. Ja je tylko publikuję. TYTUŁ: W przyszłości Zmian. AUTOR: Orchidea ZAKOŃCZONE: Nie PARA: HP/SB SB/RL HP/SS JP/LE Harry po śmierci Syriusza chce cofnąć czas o parę dni, bynajmniej nie wychodzi mu to tak, jak by chciał. Poznajci...