26.

4K 384 104
                                    

Zapiąłem małych rozmiarów, niebieską walizkę. Otarłem łzy i zamknąłem drzwiczki drewnianej szafy. Postawiłem bagaż koło drzwi, a sam usiadłem na łóżku. Po raz kolejny po mojej twarzy spłynęły łzy. Pośpiesznie je otarłem i wstałem z mebla. Podszedłem do drzwi, wziąłem w ręce walizkę. Spojrzałem ten ostatni raz na łóżko. Na starannie pościelonej kołdrze leżał mały pluszowy miś. 
Nie chcąc pozwolić wypłynąć kolejnej fali słonych łez z moich oczu. Wyszedłem z pomieszczenia. Powędrowałem do holu gdzie ubrałem buty. Gdy miałem zamiar ubrać kurtkę usłyszałem kroki.

-Gdzie idziesz? - zapytał ze spokojem w głosie.

Nie odpowiedziałem.

-Nie musisz już teraz się wyprowadzać

Jakiś ty dobroduszny

-Odpowiedz mi.

-Czego ty kurwa jeszcze chcesz - odpowiedziałem z wypranym z emocji głosem.

-Jeśli tak bardzo chcesz już iść to poczekaj do jutra. Odwiozę Cię.

-Przestań.

-Co?

-Najpierw pozwalasz mi się w sobie zakochać, a potem mówisz, że masz narzeczoną  i że mam wypierdalać z twojego domu.

-Nie kazałem Ci się we mnie zakochiwać.

Zamiast odpowiedzieć wyszedłem z domu. Nie chcąc tam zostać skierowałem swój krok w stronę parku oddalonego o kilometr.

Zapłakany chłopak w różowej czuprynie
Ciągnący niebieską walizkę
W deszczową noc

Ciekawe jak żałośnie wyglądam?

Deszcz ani na chwilę nie przestawał padać. Byłem już cały mokry. Krople deszczu mieszały się z moimi łzami.

Po około piętnastu minutach dotarłen do celu. Wszedłem na teren parku. Usiadłem na pobliskiej ławce, koło niej stało wielkie drzewo wiśni. Całe mokre wyglądało tak żałośnie jak ja.  Otarłem łzy i wyciągnąłem z kieszeni telefon. Odblokowałem i wybrałem numer Taehyunga.

-Jimin? Coś się stało - po drugiej stronie rozbrzmiał głos Kima.

-Wiedziałeś o wszystkim.

-Jiminnie, chciałem Ci powiedzieć.

-Wiedziałeś, że Yoongi ma narzeczoną, że ma zamiar wywalić mnie z domu.

-Co? Yoongi wywalił Cię z domu? Gdzie jesteś? Przyjadę po Ciebie z Hoseokiem.

-Nie chcę mi się nic.

-Gdzie jesteś?

-Nie chcę mi się żyć.

Połączenie zostało rozłączone.

Yoongi pov

Gdy Jimin wyszedł z domu przy okazji trzaskając drzwiami głośno westchnąłem. Nie wiedząc co ze sobą zrobić poszedłem do jego pokoju. Zapaliłem światło i rozejrzałem się po pomieszczeniu.

Pusto.

Tylko ten nieszczęsny miś leżący na łóżku.

Złamiemy Te Zasady || Yoonmin ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz