-Jimin! - Taehyung chodził po lesie nawołując swojego przyjaciela. Obkręcił się wokół własnej osi i znów zaczął krzyczeć, na marne.
-Taehyungie, tu go nie ma - Hoseok podszedł do swojego chłopaka i położył dłoń na jego ramieniu.
-To gdzie jest?
-Nie wiem.
-Ale on... żyję, prawda, Hoseokie - zapytał chłopak z ledwo zauważalnymi łzami w oczach.
-Jasne, że żyje, maleństwo. Pewnie gdzieś się ukrył, ale nic mu nie jest. Nie bój się, słońce, znajdziemy go przecież.
-Może chodźmy tam - Tae wskazał palcem na pustą od wieków chatkę myśliwego.
Jung chwycił dłoń młodszego i razem poszli do rozpadającego się budynku. Otworzyli z ogromnym skrzypieniem drewniane drzwi. Gdy weszli na głowę spadła im kropelka wody, tak myślał Hoseok. Ciekawski Kim podniósł głowę i natychmiast mocniej chwycił rękę swojego chłopaka. Hobi spojrzał zdziwiony na młodszego. Widząc jego ślepia wlepione w sufit również przeniósł swój wzrok na górę. Nad ich głowami gwoździami do sufity przybite było rozkładające się ciało kobiety. Jej pozbawione języka usta były szeroko otwarte, a z nich wyłaziły i wchodziły biale larwy. Nie miałam kończyn, w kilku miejscach można było zauważyć wystające kości. Pozbawiona została skóry na twarzy i szyi.
-Chodź stąd - oznajmił Hoseok i zabrał siłą swojego chłopaka z dala od chatki.
-Co to było? - Taehyung był cały blady. Chociaż to doświadczony wampir nie był przyzwyczajony do takich widoków.
-Kto to zrobił? - dodał.
-Na pewno nie wampir, ani człowiek.
-A jeśli to coś dopadło też Jimina?
-Nie mów tak.
Szykujcie się na nowego Yoonmina, który pojawi się może już jutro ^^
CZYTASZ
Złamiemy Te Zasady || Yoonmin ✅
Fanfictiongdzie od tysięcy lat na świecie nie pojawił się żaden wampir Omega, a szczęściarz Yoongi ją spotyka yoonmin;angst>>wampiry!au, rules>> top!yg "Nienawidzę Cię. Tak bardzo Cię nienawidzę za to, że Cię kocham"