15.

4.3K 392 25
                                    

-Jak mogłeś zrobić z Jimina lalkę!

-Czyż nie uważasz, że jest piękny - jego uśmiech poszerzył się, a w oczach pojawił się tajemniczy błysk. Nie wytrzymałem i pchnąłem go z całej siły na pobliską szafę. Uderzył w nią i upadł na podłogę. Usiadłem na niego okrakiem uderzając go w twarz

-Pożałujesz skurwysynie! - zamachnąłem się i uderzyłem go w nos. Przez całą bójkę z ust Lianga nie znikł ten obleśny uśmiech. Z moich oczu ciekły ciepłe łzy. Z każdym kolejnym ciosem pojawiało się ich coraz więcej.

Pozwoliłem mu uciec

Przeze mnie moje maleństwo nie żyje

Moje oczy przybrały koloru najciemniejszego z czerwieni, dziąsła zaczęły mnie straszliwie swędzieć. Dalej okładalem pięściami Lianga. Za każdym razem on uśmiechał się, z jego nosa, ust i łuku brwiowego zaczęła lecieć szkarłatna krew.
Gdy chciałem po raz setny uderzyć go w nos zatrzymała mnie jego ręką. Jego biała rękawiczka, którą miał na ręcę w niektórych miejscach była poplamiona czerwoną cieczą.

-Nie powiedziałem, że Jimin umarł.

Złamiemy Te Zasady || Yoonmin ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz