1. Suka zawsze wszystko niszczy .

902 38 24
                                    

- Tęsknisz za nią ? - zapytała mnie Rachel gdy ja byłam zapatrzona w zdjęcie moje i Max gdy miałyśmy 13 lat .

- Trochę . - głośno westchnęłam . - Ale Max zapewne ma teraz nowych przyjaciół w końcu to Seattle . - dodałam .

- Co masz do Seattle ? Victoria też jest stamtąd . - wzruszyła ramionami .

- No tak zapomniałam przecież Victoria Chase jest twoim aniołem stróżem który się strasznie o ciebie martwi. Żałosne. - prychnęłam .

- Chloe odczep się od niej . Ty nie jesteś moją jedyną przyjaciółką . Victoria również jest dla mnie ważna a teraz poświęcam jej coraz mniej czasu i obecnie jest na mnie wkurwiona . - Rachel machnęła rękami po czym odpaliła skręta .

- Dobrze dobrze ... Rozumiem . - wywróciłam oczami zirytowana .

- Chloe no ... Nie dąsaj się na mnie . - powiedziała błagalnym tonem .

- Myślę , że powinnaś już iść . - powiedziałam mimo iż widziałam , że Rachel to zrani .

- Okej . Wrócę jak sobie wszystko Przemyślisz . - burknęła zirytowana i wyszła z mojego pokoju trzaskając drzwiami .

- Victoria Chase głupia suka zawsze wszystko niszczy . - prychnęłam i odpaliłam skręta .

Do pokoju wszedł ten chujczym David Madsen . Dwa lata temu wziął ślub z moją matką która jak zwykle nie widzi w nim zagrożenia .

- Znowu jarasz ! Chloe ! Dlaczego Rachel wyszła stąd zapłakana ? - jak to on machał rękami na prawo i lewo .

- To nie skręt a fajka ! A Rachel zapewne już znalazła pociesznie w ramionach Victorii Chase . - wzruszyłam ramionami.

- Czego ty od tej dziewczyny chcesz ? W Blackwell jest całkiem niezłą uczennicą . - powiedział .

- Całkiem niezłą ... Dobre ... Jak dała dupy wszystkim nauczycielom to napewno jest całkiem niezłą uczennicą . - prychnęłam .

- Nie masz prawa tak mówić ! Nawet jej nie znasz ! - wydarł się .

- A co tobie też dała dupy ? - uśmiechnęłam się diabelsko .

Nagle poczułam mocne uderzenie w twarz . To już kolejny taki cios który David mi zadał . Bolało ale po części byłam już przyzwyczajona .

- To że dwa miesiące temu skończyłaś 18 lat nie upoważnia cię do tego , że możesz tak do mnie mówić Chloe ! Twój ojciec by się za ciebie wstydził . - westchnął .

- Nie masz prawa mówić o moim tacie ! Nawet go nie znałeś ! - wydarłam się .

- Masz rację ale skądś wiem , że sypiasz z Prescottem ! - powiedział a mi serce stanęło .

- Co ? Skąd to kurwa wiesz ?! - zapytałam .

- Jakbyś zapomniała pracuję u Prescottów u mnie nic się nie ukryje . - odpowiedział .

Prychnęłam .

- Wynoś się z mojego pokoju muszę się uszykować niedługo robię tatuaż.  - machnęłam rękami a David wyszedł z pokoju .

To prawda sypiałam z Nathanem od jakiegoś roku . Poznałam go w Blackwell wtedy kiedy jeszcze tam chodziłam . Teraz pojawiam się tam może dwa razy w tygodniu . To z Nathanem to był tylko zwykły układ . Ja potrzebowałam jego , przychodził do mnie oczywiście gdy miałam wolną chatę a gdy on mnie potrzebował ja przyjeżdżałam do niego .

Nathan jest ode mnie rok starszy ( TYLKO WEDŁUG TEGO OPOWIADANIA !! ) ale nie przeszkadzało mi specjalnie to , że lubił sobie przyćpać  w sumie mi też czasem się zdarzało .

A jak poznałam Rachel ? Na pewnej imprezie w wieku 16 lat była tam wtedy z Victorią Chase ale ona wybrała mnie i uciekła razem ze mną . Rachel jest skrycie zakochana z Victorii a przy najmniej tak mi mówi ale nie ma odwagi jej tego powiedzieć dlatego bywa , że jestem o nią zazdrosna . Rozumiem to jej wybór ale wydaje mi się , że Victoria nie wyraża nią szczególnego zainteresowania bardziej woli Nathana mojego Nathana ! No okej może nie mojego ale haloo to ja z nim się bzykam po nocach a ona nawet nie wie jak jest gorąco . 

Cóż jest mi też przykro bo tęsknie za Max . Wyjechała parę tygodni po śmierci mojego taty . Wyjechała do Seattle a tam mieszka Victoria Chase nie zdziwiłabym się gdyby okazało się , że się znają . Pewnie moje serce złamałoby się na miliony malutkich kawałeczków .

Mój telefon wydał znajomy mi dźwięk . Sięgnęłam więc po niego i sprawdziłam o co chodzi .

Rachel : Powinnaś mnie Chloe zrozumieć . Tłumaczyłam Ci milion razy , że jestem zakochana w Victorii dlatego chcę się do niej zbliżyć jeszcze bardziej , dlatego spędzam z nią trochę więcej czasu . Wiem , że może być Ci przykro ale zrozum , że ja nie mogę być ciągle na twoją własność . Ty powinnaś zająć się Nathanem . Doskonale widzę , że coś do niego czujesz niż tylko seks . Ale okej poczekam aż ochłoniesz i wtedy ze mną na spokojnie porozmawiasz . XoXo

Cóż może i Rachel ma rację ale ja naprawdę potrzebuję przyjaciółki która mnie wesprze . A Rachel woli oczywiście bajerować Chase . 

No cóż nudziło mi się dlatego postanowiłam wymknąć się oknem i pojechać do Nathana . Nie miałam innego wyboru . Wiedziałam , że teraz tylko on mógł mnie pocieszyć . Także wsiadając do samochodu skierowałam się do mieszkania Nathana które mieściło się w apartamentach na obrzeżach miasta . 

// Godzinę Później //

Siedziałam na kanapie w salonie Nathana który jak zwykle mnie tulił aby mnie pocieszyć może Rachel miała faktycznie rację , że z Nathanem łączy mnie coś więcej niż seks . Ale było to mało prawdopodobne . 

- Dlaczego zawsze gdy jest mi smutno przychodzę do ciebie ? - zapytałam .

- Może po prostu jako jedyny umiem cię pocieszać . - wzruszył ramionami .

- To bardzo prawdopodobne . Rachel ostatnio ciągle mnie wystawia ja już po prostu nie mam siły. - pokiwałam głową .

- Kocha Chase dlatego musi przy niej być . A ty kiedy pojawisz się w Blackwell ? - zapytał .

- Nie wiem . Po co mam tam iść skoro moje życie i tak się wali . - odpowiedziałam .

- Wcale Ci się nie wali .  A wiesz , że miałem dzisiaj zjebany sen . - zaśmiał się .

- Jaki ? Opowiadaj  . - poprosiłam .

- Wzięliśmy ślub ty byłaś wtedy w ciąży na moje oko w jakimś 5 miesiącu . - gdy to powiedział zdębiałam . - Miałaś całe różowe włosy . A później urodziłaś synka mojego pierworodnego i daliśmy mu na imię Christian . Miał takie śliczne brązowe włosy i taki śliczny uśmiech . - zakończył a ja czułam , że nie żyję. 

HALOO CZY JEST NA SALI LEKARZ ?!

- Naprawdę ? Z tego co wiem to łączy nas tylko seks ja mam jebane 18 lat i nie planuję dzieci . - powiedziałam i chyba zepsułam mu humor .

- A może łączy nas coś więcej niż seks ? - zapytał a ja zrobiłam się blada znów padłam trupem .

TERAZ TO ZAMAWIAJCIE KARAWAN I OD RAZU NA CMENTARZ .







Before The Storm ~ C&R ~ Life is Strange Story .Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz