14. Potrzebuję Czasu.

98 16 0
                                    

- Tak kochasz , że zostawiłeś. - wydusiłam.

- Nie zostawiłem. Wyjechałem dlatego , że jestem pieprzonym dupkiem który jest w tobie cholernie zakochany. - powiedział.

- Mhm. Nie wiem. Ja ... Ja muszę to przemyśleć. Potrzebuję czasu. - pokiwałam głową na boki.

- Dam ci go tyle ile chcesz. - spojrzał na mnie tym smutnym wzrokiem.

- Nie wiem w ogóle jak mogłeś się okazać takim chujem. Dobrze wiedziałeś , że cię kocham. - kolejne łzy leciały po moich policzkach.

- Wiedziałem , ale powodów jest znacznie więcej. - westchnął siadając na kanapie.

- To mi je wymień ! - podniosłam głos.

- Moja siostra jest w ciąży. Znaczy była. - spuścił głowę w dół.

~ Jego siostrę Klarę widziałam tylko dwa razy na oczy. Ale nigdy nie wiedziałam , że ona jest w ciąży.

- Przecież ona nie była w ciąży. - powiedziałam.

- Była. - podkreślił.

- Jak to była ? To już nie jest ? Była u nas dwa miesiące temu i jakoś nie zauważyłam żeby była w ciąży. - wzruszyłam ramionami.

- Ona nie żyje. - wydusił.

- J-jak to ?! - nie dowierzałam.

- Klara wpadła pod samochód. Pijany kierowca nie zauważył , że jedzie na czerwonym. Była w ciąży w 5 miesiącu. Zmarła na miejscu wraz ze swoim dzieckiem. A ja jako jej brat musiałem ją pochować. - zauważyłam na jego policzku łzę.

- Przykro mi. Mogłeś mi powiedzieć. Pojechałabym z tobą.

- Nie pojechałabyś bo bym ci na to nie pozwolił. - znów na mnie spojrzał tym smutnym wzrokiem.

- Dlaczego Kurwa ty się boisz , że Nathan by mnie tobie odebrał ? Dlaczego ty kurwa jebana mać tak myślisz ?! - wiedziałam dobrze co mu chodzi po głowie.

- Boję się bo on zawsze był numerem jeden w twoim życiu. - odpowiedział.

- Właśnie ! BYŁ numerem jeden. - podkreśliłam.

- Sama dobrze wiesz , że nadal nim jest. - prychnął.

- Mhm. Tak jest numerem jeden wiesz. Chuj z tym , że ma żonę i dziecko , ale ja nadal chcę go dla siebie wiesz ? - zadrwiłam.

- Jak to dziecko ? - uniósł brew mimo , że mu o tym mówiłam.

- A no ma. Victoria nie dawno urodziła syna. - pokiwałam głową.

- Nie widziałem. No cóż wkurza mnie to , że ty nadal o nim myślisz.

- Nie myślę. - brnęliśmy w to dalej jak dzieci w gimnazjum.

- Tak. Ty Chloe nie potrafisz kłamać. - pokiwał głową na boki.

- Może i nie potrafię kłamać , ale mówić prawdę umiem perfekcyjnie. - uśmiechnęłam się mimo sytuacji.

- Co z nami dalej będzie ?

~ Myślałam , że już nigdy nie zapytasz.

- Nie wiem. Daj mi czas. - odpowiedziałam.

- Ile to potrzebujesz ? - uniósł brew.

- Nie wiem. Góra miesiąc. - machnęłam rękami.

- Dobrze. Będę czekał. - powiedział po czym wyszedł sobie od tak z mieszkania które i tak należało do niego.

Before The Storm ~ C&R ~ Life is Strange Story .Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz