17. Wspomnienia.

94 13 0
                                    

24 Grudnia 2011. 

- Auć. Nathan przestań. - zaśmiałam się.

- Nope. Jesteś moją gwiazdką na niebie. - uśmiechnął się szeroko i przytulił mnie od tyłu.

- Patrz już niedługo nowy rok i twoja osiemnastka. - powiedział z uśmiechem.

- Tsa ...  A ty będziesz miał już 19 lat. - powiedziałam.

- No i co z tego ? - uniósł brew.

- Nic. Tak tylko mówię. - zaśmiałam się.

- Obiecaj mi coś Chloe. - powiedział obracając mnie do siebie.

- Co takiego ? - szeroko się uśmiechnęłam.

- Jeśli do 2013 roku nie będziemy mieli nikogo w kim się zakochamy ty zostaniesz moją żoną. - powiedział z uśmiechem.

- Ale wtedy ty będziesz miał 20 lat. - uniosłam brew.

- Obiecaj mi to Chloe. - powiedział poważnie.

- No dobrze już dobrze. - wywróciłam oczami - Obiecuję. - uśmiechnęłam się i czule go pocałowałam.

- Nasze pierwsze wspólne święta. - powiedział z uśmiechem.

- I nie ostatnie. - wyszczerzyłam się.

- I nie ostatnie. - powtórzył.

- Wiesz ... Nigdy nie pomyślałabym , że pewnego dnia będę się przytulać z tobą i właśnie w ten dzień.

- Kto wie. Może jesteśmy sobie przeznaczeni ? - uniósł brew.

- Może. Kto wie ? Może to ty masz być moim chłopakiem potem narzeczonym aż w końcu mężem oraz ojcem moich dzieci. - zaśmiałam się nie wierząc w to co mówię.

- Czas. Pokaże. - znów mnie pocałował.

// ... //

15 Maja 2012 

- Coś się stało ? - zapytał mnie mężczyzna dosiadając się koło mnie na ławce.

- Nic takiego. - burknęłam.

- Chłopak ? - uniósł brew.

- Może. - wzruszyłam ramionami.

- Louis jestem. - zaśmiał się podając mi rękę.

- Chloe. - podałam mu swoją , którą od razu ścisnął.

- Chloe. Piękne imię. - mogłam stwierdzić , że miał przesłodki uśmiech , ale kto by się zainteresował 18 letnią dziewczyną zapłakaną w parku ? 

- Dziękuję. - prychnęłam wiedząc , że to obrzydliwe imię.

- Nie prychaj bo widzę , że się wkurzasz. - zaśmiał się.

- No i ? - uniosłam brew.

- No i nic. - wzruszył ramionami.

- Dziwny jesteś. - powiedziałam - zamiast siedzieć gdzieś na randce ze swoją dziewczyną to ty w najlepsze siedzisz tutaj z zapłakanym niedorozwojem w parku. - dodałam. 

Ten Chłopak wybuchł śmiechem usłyszawszy moje słowa. Jestem ciekawa tylko co go tak bardzo rozbawiło.

- Śmieszna jesteś. A tak się składa , że nie mam dziewczyny. - westchnął.

Before The Storm ~ C&R ~ Life is Strange Story .Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz